Wczasy w PRL-u. Ostatni dzwonek na ostatni turnus

Ostatnia aktualizacja: 21.05.2022 11:40
- Ośrodki wczasowe były wspólnym mianownikiem dla wielu ludzi urodzonych w czasach PRL-u. Ja co prawda nie spędzałem w nich wakacji, ale postanowiłem zbadać ten fenomen, uwiecznić na zdjęciach i ocalić od zapomnienia - mówi Marcin Wojdak - fotograf i autor książki "Ostatni turnus. Pocztówki z wczasów w PRL-u". 
Miałkówek - opuszczony ośrodek wypoczynkowy z czasów PRL-u
Miałkówek - opuszczony ośrodek wypoczynkowy z czasów PRL-uFoto: Shutter/Damian Pankowiec.

Kiedyś to były czasy i wczasy...

Urokliwe stołówki, archaiczne domki letniskowe bez łazienek, pensjonaty pachnące kurzem - to główni bohaterowie zdjęć Marcina Wojdaka. Niektóre z tych miejsc nadal przyjmują gości, inne niszczeją nieatrakcyjne dla wielbicieli egipskich plaż. - Każdy z nas ma w sobie zakodowany mechanizm idealizowania przeszłości, a ja się odwołuję do tych wyidealizowanych wczasów, więc czytając i oglądając moją książkę, można powiedzieć, że "kiedyś to były wczasy" - śmieje się gość Czwórki. - W PRL-u ludzie częściej wyjeżdżali na wczasy, które "zmuszały" ich do większej integracji z innymi. Wspólne posiłki na stołówce, wieczorki zapoznawcze, dancingi to była codzienność w ośrodkach wypoczynkowych. Teraz - w dobie czasów urlopów indywidualnych, kiedy każdy rezerwuje sobie wyjazd według potrzeb - szansa na to, że będziemy przez dłuższy czas przebywać z ludźmi, których możemy poznać - jest bardzo mała.  

Wczasy - wspólne doświadczenie milionów Polaków

Wczasy w PRL-u nie były ani all-inclusive, ani last minute. Oferowały jednak Polakom większy dostęp do atrakcyjnych miejsc - jak choćby oblegane domy wczasowe przy plażach nad Bałtykiem, nad jeziorami albo z pokojami z widokiem na Giewont. Szansę na taki wypoczynek mieli praktycznie wszyscy, także osoby niezamożne.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Marcin Wojdak (@cosmoderna)

Posłuchaj
10:59 CZWÓRKA NDT - ostatni turnus 20.05.2022.mp3 Marcin Wojdak o książce "Ostatni turnus". Jakie tajemnice kryją domy wczasowe z PRL-u? (Najlepszy dzień Tygodnia/Czwórka)

- Nie można jednak zapomnieć, że standard tych miejscy był dość niski, a same budynki, już od nowości, byle jakie - podkreśla rozmówca Gosi Jakubowskiej. - Nie zmienia to jednak faktu, że pobyt w ośrodkach wczasowych był wspomnieniem dla wielu milionów Polaków. Wspólnota tego doświadczenia zacieśniała społeczne więzy.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Marcin Wojdak (@cosmoderna)

Zobacz także:

Ostatni dzwonek, żeby zdążyć na ostatni turnus

Część obiektów po modernizacjach w dalszym ciągu funkcjonuje, jednak Marcin Wojdak głównie fotografuje budynki opuszczone. Najważniejszym kryterium wyboru jest możliwie oryginalny stan zachowania miejsca. - Uciekam więc bardziej w stronę miejsc peryferyjnych. Jeździłem po Polsce i intuicyjnie, jak grzybiarz, wiedziałem, gdzie się czają. To jest jak szósty zmysł wykształcony w drodze ewolucji. Jest to też trochę ściganie się z czasem, żeby zobaczyć maksymalnie dużo w jak najbardziej oryginalnym stanie. Bo z roku na rok ich liczba dramatycznie spada - dodaje fotograf i debiutujący pisarz. 

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Marcin Wojdak (@cosmoderna)

***

Tytuł audycji: "Najlepszy dzień tygodnia"

Prowadzący: Małgorzata Jakubowska

Gość: Marcin Wojda "Cosmoderna" (fotograf, autor książki "Ostatni turnus. Pocztówki z wczasów z PRL-u")

Data emisji: 20.05.2022

Godzina emisji: 8.20

kul

Czytaj także

W Polsce 12 mln osób mieszka w blokach. Konrad Królikowski zrobił o nich film

Ostatnia aktualizacja: 12.02.2022 10:20
- Zrobiłem film o polskich blokach, bo miałem wrażenie, że nie są one dostatecznie docenione. Owszem, mamy filmy Barei, ale one nie pokazują pełnego spektrum tego zjawiska - mówi reżyser Konrad Królikowski. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Akademik marzeń? Jak widzą go studenci z Wrocławia?

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2022 14:40
Studenci architektury i budownictwa polskich uczelni wzięli udział w 24-godzinnym maratonie BIM. Ich zadaniem było zaprojektowanie "Akademika marzeń". 
rozwiń zwiń