Raport Białoruś

Zakaz pomników w Kuropatach i spór o polskich oficerów

Ostatnia aktualizacja: 22.04.2013 06:00
Białoruskie Ministerstwo Kultury poinformowało o zakazie samowolnego ustawiania pamiątkowych znaków w podmińskim uroczysku Kuropaty, gdzie spoczywają ofiary stalinowskich represji.
Audio
  • Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR): zakaz pomników w Kuropatach i spór o polskich oficerów
Uroczysko w Kuropatach pod Mińskiem
Uroczysko w Kuropatach pod MińskiemFoto: Wikipedia/CC/Andrej Kuźniečyk

W kwietniu miał tam stanąć znak pamiątkowy poświęcony oficerom polskiej armii zamordowanym w Białorusi.

Ministerstwo potwierdza zakaz w liście do kierowniczki naukowej memoriału w Kuropatach Mai Klasztornej - podało w piątek Radio Swaboda. Resort przypomina, że zgodnie z obowiązującym ustawodawstwem prace na terenie zabytków historyczno-kulturalnych oraz w strefie ich ochrony można wykonywać tylko za zgodą Ministerstwa Kultury. A ponieważ Kuropaty należą do zabytków o randze międzynarodowej, to taką zgodę resort może wydać tylko po uzyskaniu oceny Państwowej Akademii Nauk Białorusi.

Szef białoruskiego oddziału stowarzyszenia Memoriał Uładzimir Ramanouski powiedział PAP w piątek, że jest za uporządkowaniem kwestii upamiętnień w Kuropatach, gdzie dotychczas "stawiano znaki pamięci zupełnie dowolnie". - Państwo uchylało się od ochrony tego miejsca, a społeczeństwo nie jest w stanie rozwiązywać powstających sporów - zaznaczył.

List Ministerstwa Kultury jest odpowiedzią na pismo Klasztornej do resortu o niedopuszczalności stawiania w Kuropatach znaku upamiętniającego poległych oficerów polskiej armii. Przeciwko postawieniu takiego pomnika w Kuropatach występuje też przebywający na emigracji opozycyjny polityk i archeolog, który odkrył istnienie tego miejsca pod koniec lat 80., Zianon Paźniak.

Serwis specjalny portalu PolskieRadio.pl: Katyń >>>

Spór o znak upamiętniający polskich oficerów

Znak upamiętniający polskich oficerów z tzw. białoruskiej listy katyńskiej, którzy mogli zostać rozstrzelani w Kuropatach, ustawili w październiku ubiegłego roku członkowie stowarzyszenia Memoriał. Wkrótce został on zniszczony przez nieznane osoby, podobnie jak postawiony tam później krzyż. Działacze Memoriału zapowiedzieli jednak, że postawią go ponowie w kwietniu.

W związku z tym Klasztorna pod koniec marca skierowała do ministerstwa list, w którym pisze, że fakt rozstrzelania w Kuropatach oficerów polskiej armii nie został stwierdzony. - Znaleziono tu mogiły mieszkańców cywilnych. Ustawianie znaku pamięci poświęconego polskim oficerom akurat w Kuropatach nie odpowiada obecnym realiom historycznym - napisała.

Zwróciła się też z prośbą o uprzedzenie historyka z białoruskiego oddziału Memoriału Ihara Kuźniacoua, który był jednym z inicjatorów postawienia znaku, że "jego inicjatywa i działania(…) w sprawie ochrony dziedzictwa historyczno-kulturowego" są " nieodpowiednie".

Kuźniacau zapowiedział, że znak upamiętniający polskich oficerów i tak zostanie postawiony. - Ale postawimy go z pomocą Mai Todaraunej (Klasztornej) - drogą prawną. Czyli najpierw wystąpimy z wnioskiem do Ministerstwa Kultury o zgodę - oznajmił.

Ramanouski przyznał, że nie jest dowiedzione, iż w Kuropatach spoczywają oficerowie polskiej armii, ale Memoriał chce postawienia znaku pamięci właśnie tam, bo "to jedyne zarejestrowanie miejsce pochówku ofiar stalinizmu na Białorusi". On sam nie wątpi, że w Kuropatach spoczywają oficerowie polskiej armii, choć według niego głównym miejscem ich pochówku jest Traścianiec pod Mińskiem.

Zobacz film Biełsatu: Katyń 70 lat później >>>

 

Polscy historycy przypuszczają, że Polacy aresztowani po wejściu Armii Czerwonej na tereny II Rzeczypospolitej w 1939 roku, a następnie zaginieni, zostali zamordowani w więzieniu w Mińsku. Mogą o tym świadczyć przedmioty polskiego pochodzenia, wydobyte w latach 80. i 90. m.in. podczas ekshumacji przeprowadzonych w Bykowni pod Kijowem. Dane o tych ofiarach powinna zawierać tzw. białoruska lista katyńska, która według przypuszczeń badaczy mogła znajdować się w Mińsku i Moskwie i liczyła 3 870 nazwisk.

Władze rosyjskie na początku 2010 roku poinformowały, że nie znalazły listy w rosyjskich archiwach. Łukaszenka, pytany o nią na konferencji prasowej w grudniu 2011 roku, oświadczył, że szukano jej w archiwach na Białorusi, ale bezskutecznie. Dodał, że na terytorium Białorusi były tylko punkty przesyłowe. Jak mówił w 2011 r., Polacy, którzy tam trafiali, "byli wysyłani głównie do Federacji Rosyjskiej i być może na Ukrainę".

PAP/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś 

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

200 tysięcy bezimiennych ofiar Stalina w Kuropatach

Ostatnia aktualizacja: 02.11.2011 14:00
Lawon Barszczeuski: za rządów Aleksandra Łukaszenki postawiono kilka pomników Stalina na Białorusi, ale nie wybudowano memoriału w Kuropatach.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Polska chce przeprowadzić ekshumację w Kuropatach

Ostatnia aktualizacja: 22.11.2011 09:10
- Na Białorusi nikt nie dba o ustalenie liczby ofiar, nie poszukuje rodzin – mówi ambasador Leszek Szerepka. W Kuropatach spoczywa 250 tys. bezimiennych ofiar stalinizmu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Zenon Paźniak: po Białorusi Rosja zajmie się Polską

Ostatnia aktualizacja: 27.11.2011 20:49
Rosja realizuje konsekwentnie plan likwidacji niepodległej Białorusi. Jedynym sposobem, żeby temu zapobiec, jest odsunięcie od władzy Aleksandra Łukaszenki, narzędzia rosyjskiej polityki. Trzeciej drogi nie ma – tak uważa Zenon Paźniak, niegdyś szef białoruskiej opozycji, która wywalczyła dla państwa niepodległość.
rozwiń zwiń
Czytaj także

”Na Białorusi rozstrzelano ponad 16 tys. Polaków”

Ostatnia aktualizacja: 20.10.2012 18:09
Od września 1939 r. do czerwca 1941 r. zabito na Białorusi co najmniej 8,6 tys. polskich oficerów i 8 tys. polskich cywilów – powiedział białoruski historyk Ihar Kuzniacou na polsko-białoruskiej konferencji naukowej w Mińsku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

”Ofiary Katynia są zakładnikami białoruskiej dyktatury”

Ostatnia aktualizacja: 02.11.2012 16:07
Wedle mojej wiedzy, nie prowadzi się żadnych rozmów na temat piątego cmentarza katyńskiego na Białorusi – mówił w Jedynce Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wstrzymano budowę centrum rozrywki obok Kuropat

Ostatnia aktualizacja: 27.11.2012 11:00
Budowę zatrzymano po kontroli przeprowadzonej przez Ministerstwo Kultury Białorusi i protestach niezależnych środowisk białoruskich.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Łukaszenka o ekshumacji w Kuropatach: jeśli Polska zapłaci

Ostatnia aktualizacja: 15.01.2013 13:00
Białoruś może przeprowadzić ekshumację w Kuropatach pod Mińskiem jeśli Polska za to zapłaci. Przy ekshumacji Polacy nie są potrzebni- taką opinię wyraził w piątek Aleksander Łukaszenka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Materski: katyńska lista z Białorusi na pewno istnieje

Ostatnia aktualizacja: 26.02.2013 08:00
Odkrywanie kolejnych nazwisk z listy katyńskiej zamordowanych na Białorusi może skłonić władze Rosji, by przyspieszyć poszukiwania dokumentu. Jestem pewien, że on istnieje - mówi historyk prof. Wojciech Materski.
rozwiń zwiń