Joanna Podolska: dla Żydów Łódź była drugą Ameryką

Ostatnia aktualizacja: 11.08.2018 17:00
- Najwięcej ludności żydowskiej napłynęło do Łodzi pod koniec XIX wieku, kiedy w Rosji trwały antysemickie pogromy. Ci, którym nie udało się przedostać do USA, zbudowali w Łodzi miasto na wzór amerykański - opowiadała w Dwójce Joanna Podolska, dyrektorka Centrum Dialogu im. Marka Edelmana.
Audio
  • Joanna Podolska: dla Żydów Łódź była drugą Ameryką (Dwójka na miejscu - Znaki Niepodległej)
Namiot, z którego nadawana jest audycja Dwójka na miejscu w Łodzi
Namiot, z którego nadawana jest audycja "Dwójka na miejscu" w ŁodziFoto: PR

kapela_przadki1200.jpg
Walczący o wolność, mieszczański, alternatywny. Twarze Poznania

W cyklu "Dwójka na miejscu – Znaki Niepodległej" odwiedziliśmy Łódź, gdzie na Rynku Włókniarek Łódzkich w Manufakturze, w plenerowym studiu rozmawialiśmy ze znawcami historii i kultury tego miasta. Jedna z rozmówczyń zwróciła uwagę, że miejsce spotkania jest symbolem dawnej potęgi Łodzi. - Jesteśmy na terenie kompleksu fabrycznego, który kiedyś należał do Izraela Poznańskiego, potężnego żydowskiego przedsiębiorcy, który zaczynał jako pomocnik kupiecki - mówiła Joanna Podolska. Mit Łodzi, jako ziemi obiecanej, gdzie każdy ma szansę zostać milionerem narodził się na początku XIX wieku, kiedy to władze Królestwa Polskiego postanowiły stworzyć tu silny ośrodek przemysłu włókienniczego. - Zaproszono przedsiębiorców niemieckich. Do miasta ściągali sukiennicy z całej Europy, którzy od władz dostawali znakomite działki. Budowali swe warsztaty, niektóre z nich przeistoczyły się w duże kompleksy fabryczne - opowiadał gość audycji.

Okres rozwoju Łodzi zakończyła I wojna światowa, podczas której zniszczono wiele budynków, a maszyny przetopiono na potrzeby przemysłu wojennego. - Dzieła zniszczenia dopełniła rewolucja bolszewicka, w wyniku której fabrykanci utracili swe majątki zdeponowane w rosyjskich bankach, kontrakty z władzami carskimi, ale też ziemie, na których uprawiano bawełnę - opowiadała Joanna Podolska.

Znawczyni Łodzi mówiła o wyniszczeniu tkanki społecznej miasta, które nastąpiło w czasie II wojny światowej oraz o okresie powojennym, kiedy to Łódź pełniła funkcję nieoficjalnej stolicy Polski.

W audycji rozmawialiśmy też o filmowych tradycjach miasta. Przypomniał je rektor tutejszej Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej prof. Mariusz Grzegorzek. Nasz gość wspominał także zmarłego wykładowcę tej uczelni Kazimierza Karabasza.

Ludzi pióra i książki związane z Łodzią przybliżyła dr Karolina Kołodziej, współautorka "Przewodnika literackiego po Łodzi".

Nie zabrakło wątku gwary łódzkiej ze słynną migawką na czele, o czym mówił Michał Jagiełło.

W audycji wybraliśmy się też na spacer do Centralnego Muzeum Włókiennictwa, po którym oprowadzali Anna Dąbrowicz i Sebastian Wajs. O działalności tej placówki mówiła także Magda Komarzeniec. Temat ten uzupełniła Marta Madejska, autorka książki "Aleja Włókniarek".

Współczesne, modowe oblicze Łodzi przybliżył w audycji projektant Tomasz Armada, zaś o artystach z tego miasta mówił dyrektor Muzeum Sztuki Jarosław Suchan.

A jak w Łodzi ma się kultura muzyczna? Na to pytanie odpowiedzieli dziennikarz Marcin Tercjak i kompozytor Marcin Stańczyk.

Podczas plenerowego spotkania wystąpił dla Państwa zespół Yankel Band.

***

Tytuł audycji: Dwójka na miejscu - znaki Niepodległej

Prowadzili: Monika Zając i Jakub Kukla

Goście: Joanna Podolska (Centrum Dialogu im. Marka Edelmana), Mariusz Grzegorzek (rektor Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatrlanej), Michał Jagiełło (znawca gwary łódzkiej), Anna Dąbrowicz, Marta Komarzeniec i Sebastian Wajs (Centralne Muzeum Włókiennictwa), Marta Madejska (reportażystka), Tomasz Armada (projektant mody), Jarosław Suchan (dyrektor Muzeum Sztuki), Marcin Tercjak (dziennikarz) i Marcin Stańczyk (kompozytor), Yankel Band

Data emisji: 11.08.2018

Godzina emisji: 15.00

Dwójka na miejscu
Czytaj także

Kraków. "Tu się po prostu przyjemnie żyje"

Ostatnia aktualizacja: 14.07.2018 16:43
- Oczywiście jest i mnóstwo wad, ale to czyni to miasto tak ukochanym. Nie jest tu idealnie - mówiła w krakowskiej odsłonie audycji "Dwójka na miejscu - Znaki Niepodległej" pisarka Gaja Grzegorzewska.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dwójka na miejscu. Kalisz - fortepianowe miasto-imperium

Ostatnia aktualizacja: 21.07.2018 17:10
- Ta historia zaczęła się w 1781 roku. Był to wyrób, który nazywał się fortepianem. A pianina to jest dopiero koniec XIX wieku - mówił w Dwójce Jan Kibler, wieloletni pracownik fabryki Calisia.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Przemyśl. "Stanął jak Rzym na siedmiu wzgórzach"

Ostatnia aktualizacja: 28.07.2018 17:00
- Wielu historyków twierdzi, że Przemyśl mógł być założony już w VII wieku przez księcia Przemysława i stąd wzięła się nazwa miasta. Dziś trudno jednak doszukać się siedmiu wzgórz, na których go zbudowano – mówił w Dwójce Karol Kicman z Muzeum Narodowego w Przemyślu.
rozwiń zwiń