Lotoholik: to będzie rok podróży "last minute"

W 2020 roku linie lotnicze kusiły tanimi biletami na trasy europejskie. Dziś ceny wracają do normy, ale wciąż można znaleźć atrakcyjne promocje. Łukasz Przybyłek ocenia, że na zakup biletu będziemy decydować się w ostatnich chwili, wcześniej sprawdzając obowiązujące w wybranym kraju restrykcje. 

Zdjęcie ilustracyjne

Foto: shutterstock.com/eggeegg

Lato nad wodą, ale bez wakacji. O pracy ratownika wodnego

Śledząc bloga Lotoholik, którego autorem jest Łukasz Przybyłek, doskonale widać, że jego autor nie może żyć bez latania i zwiedzania. W Czwórce przyznaje, że cały czas śledzi możliwości lotów do przeróżnych krajów, a pandemia go w tym nie powstrzymuje. Odwiedził już ponad 100 krajów, z czego 8 w ostatnim roku. 

Posłuchaj

08:51 czwórka pierwsze słyszę 19.05.2021.mp3 Jak podróżować w 2021 roku - radzi Lotoholik (Pierwsze słyszę/Czwórka)

- W zeszłym roku z podróżami dramatu nie było. Udało mi się odwiedzić osiem krajów, po totalnym zamknięciu świata - przyznaje w Czwórce Łukasz Przybyłek. - Lotów było kilkadziesiąt, choć były dużo krótsze, dużo bliższe. Dostępna była raczej Europa. Całkiem nieźle jak dla mnie - ocenia. 

W pierwszą podróż, po pierwszym lockdownie, Łukasz wybrał się z Warszawy do Krakowa, aby tylko wejść na pokład samolotu. 

Posłuchaj także:

• Norwedzy wpuszczają światło do wnętrz
• Życie w kolorze niebieskim i białym. Jak mieszkają Grecy? 

- Wcześniej wybierałem dalsze kierunki, myślę, że ceny tych lotów się utrzymały, natomiast w zeszłym roku można było za bardzo niewielkie pieniądze polecieć do krajów europejskich - przypomina Lotoholik. - Była akcja wakacyjna naszego krajowego przewoźnika - za 200 zł można było dotrzeć do Grecji, Hiszpanii czy Albanii. Bardzo dużo fajnych kierunków w przystępnej cenie, zważywszy na przewoźnika. Ja mocno z tego skorzystałem - przyznaje. 

Podróżne decyzje na 2021 rok

W 2020 roku linie lotnicze dostały mocno w kość. Walczyły o przetrwanie, oferując tanie bilety, by mieć jakikolwiek przypływ gotówki, żeby latać. Powoli jednak sytuacja się stabilizuje i linie powracają do zwykłych ofert. - Dla lotoholika każdy moment na lot jest dobry, ja cały czas śledzę, co się dzieje. Przewoźnicy mają swoje dni promocji - dziś taka jest w Locie - można coś złapać - podpowiada gość Kamila Jasieńskiego. - W tym roku myślę, że będzie to rok wyjazdów "last minute", "last second" - musimy pilnować, dokąd możemy polecieć, kto nas wpuści, czy musimy zrobić test, czy są jakieś restrykcje wjazdowe - dodaje. 

Wielki Mur Chiński, Machu Picchu - zwiedzamy świat bez wychodzenia z domu

Łukasz Przybyłek przestrzega przed problemami wiążącymi się z zakupem z dużym wyprzedzeniem biletów na lot. - To może być dla nas źródłem problemu - mówi. - Sytuacja wciąż jest dynamiczna, może się zdarzyć tak, że wybrane państwo zamknie granice. W przypadku rezygnacji z podróży mamy dwie drogi, w zależności od tego, gdzie kupiliśmy bilet - dodaje. 

Doświadczenie ostatnich miesięcy pokazuje, że bilet kupiony bezpośrednio u przewoźnika jest łatwiejszy do zwrotu lub przebookowania. Bilety sprzedawane przez agencje, często tańsze, mogą zaś powodować pewne problemy. - Mam doświadczenie z zeszłego roku, że kilka moich lotów zostało skasowanych, agencja niestety te bilety zablokowała, nie mogłem ich zmienić, mimo że linia lotnicza dałaby mi taką szansę. Dziś nie mam ani pieniędzy, ani lotu - dzieli się swym doświadczeniem gość Czwórki. - Czasem może lepiej zapłacić więcej, mieć spokój duszy, a później rozmawiać ewentualnie z linią lotniczą, której oferta jest dużo bardziej elastyczna - dodaje. 

***

Tytuł audycji: "Pierwsze słyszę"

Prowadzi: Kamil Jasieński

Gość: Łukasz Przybyłek (autor bloga Lotoholik)

Data emisji: 19.05.2021

Godzina emisji: 7.16

pj