"Będziemy mieszkać razem". Reżyser: ten serial jest o odwadze do niesienia pomocy [WIDEO]

Ostatnia aktualizacja: 27.02.2024 12:09
- Jest to bardzo ekstremalna sytuacja, w której wszyscy się znaleźliśmy. Oczywiste jest to, że pojawiają się różne postawy, różne wątpliwości i trudności z tym związane. Natomiast najważniejsze jest to, żeby próbować patrzeć poza te rzeczy, które mogą nas dzielić, i szukać przede wszystkim tego, co nas łączy - mówił w Dwójce Tadeusz Łysiak, współreżyser serialu "Będziemy mieszkać razem".
Tadeusz Łysiak to reżyser filmowy, nominowany do Oscara za film Sukienka. Jest członkiem Amerykańskiej Akademii Filmowej
Tadeusz Łysiak to reżyser filmowy, nominowany do Oscara za film "Sukienka". Jest członkiem Amerykańskiej Akademii FilmowejFoto: Przemysław Chmielewski/PR

[źródło: YouTube/Dwójka - Program 2 Polskiego Radia]

  • Nowy serial TVP "Będziemy mieszkać razem" to poruszająca opowieść o pierwszych dniach i miesiącach pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę.
  • W sześcioodcinkowej produkcji występują m.in. Lena Góra, Oksana Cherkashyna, Aleksandra Konieczna, Mikołaj Roznerski i Bronisław Wrocławski.
  • Gościem "Poranka Dwójki" był Tadeusz Łysiak, który wspólnie z Anną Maliszewską wyreżyserował serial.

Serial "Będziemy mieszkać razem" to pełna emocji opowieść o losach Polaków i Ukraińców, w pierwszych dniach i miesiącach wojny w Ukrainie. Ukraińców, których z domów w ojczyźnie wypędziła wojna, przyjęli w swoich domach Polacy. 

"Będziemy mieszkać razem" - przypomnieć o tym, co najważniejsze

Jak zauważył reżyser Tadeusz Łysiak, premiera telewizyjnej produkcji nastąpiła w ważnym momencie. - Społeczeństwa Zachodu, ale też my w Polsce, czują się już trochę tą wojną w pewnym sensie zmęczone i przyzwyczajone. Jakkolwiek to źle i strasznie nie brzmi. Myślę, że trzeba przypominać o tym, co jest w tym najważniejsze – że trzeba się wspierać, że trzeba pomagać, że ta pomoc, którą nieśliśmy i niesiemy Ukraińcom powinna być kontynuowana - przekonywał gość Dwójki.

Tadeusz Łysiak: pokazujemy cały wachlarz emocji

Za zaletę nowego serialu uznał on, że przedstawiona w nim historia nie jest czarno-biała. - Są tu też różne odcienie szarości. Pokazani są zarówno ludzie, którzy rzucili się w wir pomocy w sposób natychmiastowy, wręcz bezrefleksyjnie, jak i ci, którzy mieli wątpliwości, którym było trudno zaakceptować obcego w swoim kraju, w swoim mieście, w swoim domu. Jest to szeroki wachlarz emocji, które towarzyszą ludziom, i o tym jest ten serial - tłumaczył Tadeusz Łysiak.

Posłuchaj
19:17 Poranek Dwójki łysiak 27.02.2024.mp3 Reżyser Tadeusz Łysiak o serialu "Będziemy mieszkać razem" (Poranek Dwójki) 

W sześcioodcinkowej produkcji występują m.in. Lena Góra, Oksana Cherkashyna, Aleksandra Konieczna, Mikołaj Roznerski i Bronisław Wrocławski. Premierowy odcinek serialu "Będziemy mieszkać razem" jest już dostępny na TVP VOD, a od 8 marca zaplanowano jego emisję w TVP1.

***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki

Prowadził: Paweł Siwek

Gość: Tadeusz Łysiak (reżyser filmowy, członek Amerykańskiej Akademii Filmowej)

Data emisji: 27.02.2024

Godz. emisji: 9.30

pg/wmkor/mgc

Czytaj także

Filip Hillesland: "Ludzie" to film o tym, jak przetrwać wojnę na Ukrainie jako zwykły człowiek

Ostatnia aktualizacja: 22.02.2024 10:00
- Ten film jest bardziej o doświadczeniu wojny z perspektywy zwykłych ludzi, cywilów, nie bohaterów wojennych. Bardziej o przetrwaniu niż o wielkim heroizmie. Poprzez stworzenie filmu fabularnego mogliśmy podejść do tematu dzięki stworzeniu pewnego doświadczenia. Nie chodziło o dostarczenie informacji, ale poczucie na własnej skórze, co to znaczy próbować przetrwać wojnę jako zwykły człowiek - mówił w Dwójce Filip Hillesland, współreżyser filmu "Ludzie".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Paweł Reszka: zawsze chciałem napisać książkę o miłości i chyba się udało

Ostatnia aktualizacja: 21.02.2024 20:53
"Stolik z widokiem na Kreml" to, jak zgadza się autor książki Paweł Reszka, historia o utraconej miłości. - Rosja była krajem, który bardzo lubiłem, w którym spędzałem sporo czasu. Moskwa to było trochę moje drugie miasto, bardzo dobrze się tam czułem. A teraz trochę się pozmieniało… - mówił gość radiowej Dwójki.
rozwiń zwiń