Paul Celan. Żydowska samotność poety

Ostatnia aktualizacja: 12.01.2022 13:00
- Znamy takie zjawisko, jak poczucie winy ocalonych, które nie jest zależne od tego, jaką rolę faktycznie spełnili. Wyobrażają sobie, że mogli zrobić coś więcej, czują, że nie należało im się ocalenie - mówiła w Dwójce Anna Arno, autorka książki, której bohaterem jest poeta Paul Celan.
Paul Celan urodził się w Czerniowcach na Bukowinie w 1920 roku.
Paul Celan urodził się w Czerniowcach na Bukowinie w 1920 roku.Foto: NAC

Urodzony w 1920 r. w Czerniowcach, zmarły 50 lat później śmiercią samobójczą w Paryżu - był jednym z najwybitniejszych poetów języka niemieckiego. "Celan - poeta po Zagładzie, pozostaje wiecznym wygnańcem rzuconym na pełne morze" - pisze w swojej książce Anna Arno.

Poetycka eksplozja w cieniu rozpaczy

Biografia pt. "Tam, za kasztanami jest świat" powstała m.in. na podstawie listów Celana do przyjaciółki z dzieciństwa Ilany Shnueli, którą poeta spotkał po latach.

- To listy miłosne, bardzo gorące, a jednocześnie rozpaczliwe. Celan był już wtedy w bardzo trudnej sytuacji psychicznej, cały czas na skraju rozpaczy. Ilana Shnueli starała się podtrzymać go na duchu, miała nadzieję, że zdoła go uratować - wyjaśniała Anna Arno.

Jak stwierdziła, była to prawdziwa poetycka eksplozja, poeta w ciągu kilku tygodni wysłał Ilanie kilkadziesiąt wierszy. - One są w większości dosyć ezoteryczne, metafory są niezwykle wyszukane, czasami nie poddają się rozbiorowi - mówiła Anna Arno.

Czerniowce - żydowsko-niemieckie miasto w Rumunii

Miasto, w którym przyszedł na świat poeta, było niezwykłym tyglem kulturowym.

- W roku jego urodzenia Czerniowce od dwóch lat oficjalnie należały do Rumunii, ale dominującym językiem był nadal niemiecki peryferii imperium austro-węgierskiego, współistniejący z jidysz, z niemieckim chłopskim, a także z rosyjskim, polskim i ukraińskim. Było to miasto, któremu kształt nadawała świecka inteligencka żydowska mówiąca po niemiecku - tłumaczył autorka biografii.

Jak opowiadała, dzieciństwo Paula Celana naznaczone było obecnością czułej matki i surowego ojca. Jego przyjaciele wspominali, że był "synkiem mamusi", ukochanym, rozpieszczonym jedynakiem.

- Po wielu latach przyjaciele nakładają losy człowieka na wspomnienia z dzieciństwa, tworzy się legenda - przeciwstawienie czułej matki i surowego ojca, który wymagał lekcji hebrajskiego i oficjalnego podtrzymywania tradycji żydowskich. Mama natomiast była oczytana i wprowadziła syna w świat niemieckiej klasyki literatury - opowiadała Anna Arno.

Jak dodała, Celan określał język, jakim się posługiwał, macierzystym, a nie ojczystym.

Paul Celan - jedyny ocalony

Rodzice Paula Celana zginęli w obozach pracy na Zadniestrzu, sam poeta również był zesłany, trafił jednak do innego miejsca. Istnieje kilka wersji wydarzeń, które rozegrały się tej nocy, gdy nazistowscy funkcjonariusze zabrali ojca i matkę Paula.

- Jedne mówią o tym, że Paul wyszedł przypadkiem po szczoteczkę do zębów, inne - że bardzo namawiał rodziców, by poszli z nim do kryjówki, którą przygotowała jego przyjaciółka, jeszcze inni twierdzili, że doszło do awantury z ojcem, po której on wyszedł - tłumaczyła biografka poety.

Paul Celan przez lata nie potrafił uporać się z doświadczeniem Holokaustu.

- Znamy takie zjawisko, jak poczucie winy ocalonych, które nie jest zależne od tego, jaką rolę faktycznie spełnili. Wyobrażają sobie, że mogli zrobić coś więcej, czują, że nie należało im się ocalenie - wyjaśniała Anna Arno.


Posłuchaj
26:23 Dwojka_Rozmowy_po_zmroku 2022_01_11-21-32-08.mp3 Paul Celan w opowieściach Anny Arno (Rozmowy po zmroku/Dwójka)

 

Ocalały z zagłady Paul Celan 20 kwietnia 1970 roku popełnił samobójstwo, skacząc do Sekwany. W 1969 roku napisał przemówienie na spotkanie Stowarzyszenia Hebrajskich Pisarzy w Tel Awiwie: "Przyjechałem tu do was, do Izraela, ponieważ musiałem. Po wszystkim, co zobaczyłem i usłyszałem, towarzyszy mi rzadkie przekonanie, że zrobiłem to, co należało i zrobiłem to nie tylko dla siebie. Myślę, że wiem, czym może być żydowska samotność".

W jednym z listów Paul Celan stwierdził: "Muszę pisać, wtedy żyję". A w audycji poświęconej Osipowi Mandelsztamowi, bardzo ważnemu dla niego pisarzowi, którego wiersze tłumaczył, mówił: "Poeta to człowiek, dla którego język jest wszystkim - rodowodem i przeznaczeniem, jest wygnańcem mówiącym pośród Scytów".

Czytaj także:

***

Tytuł audycji: Rozmowy po zmroku

Prowadziła: Dorota Gacek

Gość: Anna Arno (autorka książki "Tam, za kasztanami jest świat")

Data emisji: 11.01.2022

Godzina emisji: 21.30

mg

Czytaj także

"Miałem okazję poznać go osobiście". Jan Doktór otrzymał Nagrodę im. Jana Karskiego i Poli Nireńskiej

Ostatnia aktualizacja: 09.12.2021 20:56
- Miałem okazję poznać Jana Karskiego osobiście, zrobił na mnie wielkie wrażenie, cały czas mam go przed oczyma - powiedział dr hab. Jan Doktór, odbierając w czwartek w Żydowskim Instytucie Historycznym w Warszawie Nagrodę im. Jana Karskiego i Poli Nireńskiej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Chaim" oznacza "życie". Grupa Ładosia i jej historia [POSŁUCHAJ]

Ostatnia aktualizacja: 20.12.2021 18:55
Dobiega końca rok 2021, który Sejm ogłosił rokiem pamięci o grupie Aleksandra Ładosia. W czasie drugiej wojny światowej tzw. Grupa Ładosia (znana także jako grupa berneńska) zajmowała się masowym fałszowaniem paszportów dla Żydów próbujących wydostać się z okupowanej Europy. Dzięki nim unikali oni wywózek do niemieckich obozów zagłady. Jednym z członków tej grupy był Chaim Eiss. 22 listopada w Ustrzykach Dolnych w dawnej synagodze odsłonięto upamiętniającą go tablicę.
rozwiń zwiń