Polskie Radio

"Historia tego Niemcom nie wybaczy". Polskie Radio ograbione ze skarbów

Ostatnia aktualizacja: 01.09.2022 03:43
Niemiecka okupacja charakteryzowała się grabieżą na niespotykaną dotąd skalę. Do dziś nie udało się odzyskać niezliczonych przedmiotów wywiezionych z Polski, wliczając w to bezcenne dzieła sztuki. Grabież nie ominęła też zasobów Polskiego Radia. 
Stalowe płyty z kolekcji Polskiego Radia
Stalowe płyty z kolekcji Polskiego RadiaFoto: PR

Eberhard Taubert, wysoki urzędnik niemieckiej propagandy odpowiedzialny za przejęcie w 1939 roku pozostałości po Polskim Radiu, wdrożył proceder konfiskaty sprzętu i systematycznego niszczenia płyt należących do rozgłośni. Ogromna większość utrwalanych od 1934 roku zapisów dźwiękowych została w wyniku tych działań bezpowrotnie stracona. Wyjątek stanowiły bezcenne nagrania z września 1939 roku uratowane przez pracowników Polskiego Radia.

wrzesień w pr.jpg
Wrzesień 1939 roku w Polskim Radiu. Posłuchaj!

"Historia tego Niemcom nie wybaczy"

Po wysadzeniu w powietrze przez polskich saperów (w obliczu zbliżających się wojsk niemieckich) masztu radiowego w Raszynie 7 września 1939 roku, główna antena Polskiego Radia – Warszawa I – zamilkła. Ale ochotnicy z zespołu rozgłośni postanowili pracować dalej. Odtąd, aż do 28 września, program emitowano z nadajnika Warszawy II znajdującego się w Forcie Mokotowskim. Radiowcy pracowali w ekstremalnie trudnych warunkach: fort znajdował się na linii frontu. Mimo to program emitowano od godz. 6.00 do 23.00. To tutaj przywożono płyty nagrane wcześniej na ulicy Zielnej 25. Wśród nich także te, których dotąd nie odnaleziono.


Przedwojenna siedziba Polskiego Radia przy ulicy Zielnej 25 w Warszawie Przedwojenna siedziba Polskiego Radia przy ulicy Zielnej 25 w Warszawie. Fot. NAC

Od 8 września 1939 roku, czyli od początku oblężenia Warszawy, aż do 23 września prezydent stolicy Stefan Starzyński gościł codziennie przy Zielnej 25, by wystąpić na antenie Polskiego Radia – motywował mieszkańców miasta do obrony, podtrzymywał ich morale i udzielał wskazań, jak mają zachowywać się w trudnej sytuacji wymuszonej atakiem Niemców. Ostatnie, jak dotąd odnalezione, przemówienie prezydenta Starzyńskiego pochodzi z 20 września.

– To wojna, której celem jest zniszczenie pamiątek narodowych i zdobyczy kulturalnych, w której giną tysiące kobiet niewinnych i dzieci polskich, starców i mężczyzn, cywilnej ludności niebiorącej w wojnie udziału – powiedział wówczas na antenie Polskiego Radia. – Jeszcze Niemcom widocznie szkodzą resztki murów gotyckich, murów zamkowych. Do reszty muszą je zbombardować i triumf narodowi niemieckiemu pokazać. Naloty bombowe w dalszym ciągu niszczyły Muzeum Narodowe, obrazy, dzieła sztuki, pamiątki. W dalszym ciągu bombardowano szkoły i szpitale. Ostrzelano piękny gmach Prudentialu, najwyższy w Warszawie, który wznosił się ponad inne i sylwecie Warszawy z daleka nadawał specjalny ton - wyliczał prezydent Starzyński.

Radiowe przemówienie bohaterskiego prezydenta Warszawy zawiera również znamienne słowa o wierze w zwycięstwo, jak i o moralnej odpowiedzialności Niemców za barbarzyńskie postępowanie. – To nic, że dzisiaj zrujnują Warszawę, zrujnowali kiedyś Warszawę inni. Ona się odbuduje. Ale to, że metodami takimi rujnuje się, tego historia Niemcom nie przebaczy. I ciężko za to zapłacić muszą Niemcy – mówił Stefan Starzyński.

Tragiczne losy wojny sprawiły, że to barbarzyńskie postępowanie przynoszące zniszczenie miasta wpłynęło również na Polskie Radio, w tym na jego największe skarby – nagrania.   

Posłuchaj fragmentu przemówienia:

Ostatni dzień września 1939

Warszawa przez blisko miesiąc opierała się bohatersko napaści nieprzyjaciela. Jednak dalsze prowadzenie walki nie miało sensu wobec beznadziejnej sytuacji wojennej w innych miejscach kraju zajmowanego już wówczas przez okupantów z Niemiec i ZSRR. Również sytuacja w mieście stawała się coraz trudniejsza. Zbombardowanie warszawskiej elektrowni spowodowało wstrzymanie nadawania radiostacji w Forcie Mokotowskim, pomimo tego Polskie Radio działało nadal, wykorzystując krótkofalówki. Zamilkło dopiero 27 września 1939 roku. W tym dniu rozpoczęły się rozmowy strony polskiej z Niemcami na temat poddania miasta. Akt kapitulacji stolicy podpisano 28 września.

30 września w siedzibie Polskiego Radia na ulicy Zielnej uruchomiono krótkofalówkę, aby pożegnać się ze słuchaczami:

– "Halo, halo. Czy nas słyszycie? To nasz ostatni komunikat. Dziś wojska niemieckie wkroczyły do Warszawy. Braterskie pozdrowienia przesyłamy żołnierzom walczącym na Helu i wszystkim walczącym, gdziekolwiek się jeszcze znajdują. Jeszcze Polska nie zginęła! Niech żyje Polska!".

Niemcy zdawali sobie sprawę z tego, jak ważnym medium jest radio. Dlatego już 20 października 1939 roku komisarz Rzeszy na miasto Warszawę Helmut Otto podpisał (opublikowane tydzień później) obwieszczenie o konfiskacie odbiorników radiowych i obowiązku zdania ich władzom niemieckim.

Również warunki kapitulacji stolicy stanowiły, że wszystkie instytucje państwowe wraz z ich mieniem zostaną przekazane przedstawicielom armii niemieckiej. 30 września dyrektor Edmund Rudnicki przekazał okupantom siedzibę Polskiego Radia. Niemcy przejęli też większość pokaźnych zbiorów płytowych z radiowymi nagraniami. Pod koniec września 1939 roku zbiór ten liczył 9200 płyt, z czego tylko nieliczne nagrania udało się uchronić przed konfiskatą.

Skarby ukryte i zaginione

Nie wiadomo, ile płyt udało się uratować zespołowi Polskiego Radia pracującemu we wrześniu 1939 roku. Pewne jest jednak to, że zbiór ten został podzielony na trzy części: dwa metalowe pudła z płytami, które wyniósł z radia podpułkownik Wacław Lipiński; pudło z płytami przekazanymi amerykańskiemu dziennikarzowi Eugene’owi Domachowskiemu oraz czarny neseser z nagraniami ukrytymi przez Mirosława Panufnika.

Dwie pierwsze części udało się odzyskać ponad 30 lat po wojnie. Składają się na nie 93 płyty, zawierające między innymi przemówienia: prezydenta walczącej stolicy Stefana Starzyńskiego, ministra spraw zagranicznych Józefa Becka, podpułkownika Wacława Lipińskiego, szefa propagandy w Sztabie Naczelnego Wodza Romana Umiastowskiego oraz reportaże z oblężenia Warszawy autorstwa amerykańskich i brytyjskich korespondentów. W tej grupie odnalezionych nagrań znalazły się również komunikaty porządkowe dla mieszkańców stolicy.

Pod względem technicznym płyty te są "metalofonami" wykonanymi z blachy cynkowej, którą pokrywa cienka warstwa czarnego lakieru nitrocelulozowego.

- Posiadamy duży zbiór autentycznych nagrań, rejestrowanych przez Polskie Radio na lakierowanych płytach we wrześniu 1939 roku - opowiadał Wojciech Barcikowski z Archiwum Polskiego Radia. - Ciekawostką jest, że posiadają one sygnatury o numerach 9 tysięcy i więcej, co sugeruje, jak duży zbiór nagrań posiadało Polskie Radio przed wojną.

Posłuchaj, co zachowało się w Archiwum Polskiego Radia i czego brakuje z kolekcji nagrań z września 1939 roku:

W roku 2021, ze względu na szczególne znaczenie jako dziedzictwa kultury, przechowywane w Archiwum Polskiego Radia płyty z nagraniami z września 1939 roku zostały wpisane na Listę Krajową programu "Pamięć Świata" UNESCO.

Trzecia część zbioru, jeśli przetrwała, nadal czeka na odnalezienie.

W maju 2022 roku Polskie Radio zainicjowało narodowe poszukiwania zaginionego zbioru płyt z września 1939 roku. Akcję "Gdzie jest czarny neseser?" wspierają: Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Instytut Pamięci Narodowej.

Więcej informacji po adresem czarnyneseser.pl

bm/im

Czytaj także

Wacław Lipiński - głos walczącej Warszawy

Ostatnia aktualizacja: 28.09.2023 05:45
W czasie wojny obronnej 1939 roku pełnił funkcję szefa propagandy Dowództwa Obrony Warszawy. Codziennie nadawał komunikaty radiowe o sytuacji na froncie. Ponadto starał się instruować ludność, jak należy zachować się wobec nalotów i bombardowań artyleryjskich. Próbował podnosić morale mieszkańców Warszawy i przeciwdziałać panicznym nastrojom i fali szpiegomanii.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kolosalne straty wojenne Warszawy. Raport za lata 1939-1945

Ostatnia aktualizacja: 01.09.2023 06:39
W czasie Powstania Warszawskiego mogło zginąć od 150 do 200 tysięcy Polaków, w tym jedynie 16 tysięcy z nich było żołnierzami. Raport przygotowany w 2004 roku oszacował straty poniesione przez Warszawę na 45,3 miliarda dolarów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Halo! Halo! Tu mówi Polskie Radio". Skarby Archiwum Polskiego Radia z września 1939 roku

Ostatnia aktualizacja: 02.09.2021 05:58
- Najwcześniejszym nagraniem Polskiego Radia z września 1939 roku jest komunikat o wybuchu wojny, o którym wiemy, że był nagrany kilka dni wcześniej i odtworzony na antenie 1 września - mówił Wojciech Barcikowski z Archiwum Polskiego Radia.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ograbieni z przyszłości. Jak wyglądałaby Polska, gdyby nie II wojna światowa?

Ostatnia aktualizacja: 01.09.2023 05:50
II wojna światowa musiała wybuchnąć. Dążyły do tego oba zbrodnicze totalitaryzmy – niemiecki nazizm i sowiecki komunizm. W wyniku konfliktu wśród licznych strat, które ponieśli Polacy, wliczyć trzeba jeszcze jedną – ograbienie z przyszłości, na którą pracowała II RP, a która nigdy się nie wydarzyła.
rozwiń zwiń