Historia

"Witajcie w naszej bajce". 12 niezapomnianych piosenek z "Akademii Pana Kleksa"

Ostatnia aktualizacja: 07.01.2024 05:56
Nawet jeśli się nie bardzo pamięta, co działo się w świecie pana Kleksa, kojarzy się piosenki z filmu na podstawie tej słynnej książki Jana Brzechwy. Przegląd tych utworów może stać przewodnikiem po filmowej "Akademii pana Kleksa". Zwłaszcza że najnowsza kinowa wersja "Akademii" również do niektórych tych piosenek nawiązuje.
Ilustracja z panem Kleksem z wystawy Szancer, wyobraź sobie w Galerii Wschodniej Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie, 2021 r.
Ilustracja z panem Kleksem z wystawy "Szancer, wyobraź sobie!" w Galerii Wschodniej Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie, 2021 r. Foto: PAP/Marcin Bielecki

– Był bardzo ładny. Był wspaniały – mówili młodzi widzowie, którzy w styczniu 1984 roku wychodzili z kina po obejrzeniu "Akademii pana Kleksa" w reżyserii Krzysztofa Gradowskiego. Ogromny sukces, jaki odniosła ta ekranizacja, był efektem wieloletniej pracy reżysera, świetnej gry znakomitych aktorów (na czele z Piotrem Fronczewskim w roli tytułowej), przemawiającej do wyobraźni scenografii Jerzego Skrzepińskiego oraz muzyki Andrzeja Korzyńskiego.

Być może muzyka tworzyła w tym filmie jedną z najważniejszych płaszczyzn. Wszak piosenki na tyle tu dominowały, że "Akademię pana Kleksa" określono, właśnie, jako "film muzyczny" czy też swoisty musical. Piosenki ilustrowały istotne sceny, towarzyszyły bohaterom w ważnych wydarzeniach, były niczym osobne, wyśpiewane bajki w bajce.

Idąc ich tropem, można śledzić tę wysmakowaną literacko-filmową narrację.

***

Czytaj także: 

***

1. "Na wyspach Bergamutach"

Według szpaka Mateusza to ulubiona piosenka pana Kleksa. To jej tropem podąża – na początku filmowej "Akademii" – główny bohater, 12-letni Adaś Niezgódka, by trafić do tytułowej szkoły.

"Na wyspach Bergamutach" – wiersz Jana Brzechwy z 1945 roku – stanowi znakomity przykład literacko-lirycznych umiejętności tego poety: połączenie purnonsensu, bajkowej wyobraźni i po prostu żartu.

2. "Kaczka dziwaczka"

Hasłem do zaśpiewania tej piosenki (do słów słynnego wiersza Jana Brzechwy z 1939) było w "Akademii" pytanie, jakie uczniowie zadali nowemu koledze Adasiowi Niezgódce. "Co będzie na drugie danie?".

Adaś przywiózł z magicznej kuchni pana Kleksa "zupę kwiatową w trzech smakach". Na drugie danie miała być, właśnie, kaczka (którą pan Kleks musiał jeszcze za pomocą swojej cudownej pompki powiększyć).

3. "Księżyc raz odwiedził staw"

W pierwowzorze książkowym Jana Brzechwy wierszyk ten spisał Adaś Niezgódka na podstawie kumkania żab nad stawem (i tego, jak owo kumkanie tłumaczył na zrozumiałe "sylaby" pan Kleks).

W filmowej "Akademii" chłopcy śpiewali tę piosenkę rano w sypialni, po przebudzeniu, w scenie kąpieli w sadzawce pod Deszczowym Drzewem.


***

"Akademia pana Kleksa" w reż. Macieja Kawulskiego (premiera: 5 stycznia br.) to uwspółcześniona wersja bajki Brzechwy, przemawiająca swoją treścią i formą do najmłodszych, ale i wchodząca w dialog ze starszymi widzami.

***

4. "Leń"

Piosenka ta, brawurowo wykonana przez Piotra Fronczewskiego i Chór Chłopięcy Towarzystwa Śpiewaczego "Lutnia", pojawiła się w filmie zaraz po scenie porannej kąpieli. Tekst Jana Brzechwy (tu we fragmentach) opowiada w ironiczno-żartobliwy sposób o tytułowej, niezbyt skorej do pracy postaci.

5. "Zoo" ("Dzik jest dziki")

Piosenka o "dzikim dziku" była w istocie kompilacją kilku wierszyków Jana Brzechwy poświęconych zwierzętom (lisowi, żubrowi, małpom czy dzikowi właśnie).

Pojawiła się ona podczas lekcji kleksografii – przykładzie na oryginalną metodę nauczania w Akademii pana Kleksa. Uczniowie rzucali na ścianę kolorowe kleksy, które układały się w różne ożywione kształty (w książce Brzechwy metoda była nieco inna: na arkuszu papieru robiło się kilka dużych kleksów, arkusz składało się na pół, a z rozmazanych plam tworzyło się różne historyjki).

6. "Marsz wilków"

To w zgodniej opinii widzów "Akademii pana Kleksa" z 1984 roku najmroczniejsza, zapadająca w pamięć, najbardziej niepokojąca scena filmu. Wykonana przez zespół rockowy TSA piosenka (do słów Krzysztofa Gradowskiego: "Idziemy razem, nas nie pokona nikt...") ilustrowała historię szpaka Mateusza, który opowiadał Adasiowi o powodach swojego uwięzienia w ciele ptaka.

Mateusz był kiedyś młodym księciem, na którego królestwo najechały nieprzeliczone hordy wilków, mszczących się za śmierć swojego króla…

***

Czytaj także:

***

7. "Psie smutki"

Piosenka ta wykonana była na początku drugiej części "Akademii pana Kleksa" w reżyserii Krzysztofa Gradowskiego.

Adaś Niezgódka, kiedy wypróbował z powodzeniem sztukę latania, trafił do "psiego raju". Tam spotkał między innymi swojego zaginionego psa Reksa.

Liryczną opowieść Jana Brzechwy o "psich smutkach" wyśpiewała w filmie Edyta Geppert.

8. "Jak rozmawiać trzeba z psem"

W filmowej "Akademii" piosenkę tę wykonywał Adaś Niezgódka (na skrzypcach przygrywał mu pan Kleks), w którego wcielił się aktor Sławomir Wronka.

Wiersz Jana Brzechwy – o najlepszych sposobach na ludzko-zwierzęcą komunikację – pasował do filmowej narracji. Wszak Adaś wrócił do Akademii po długiej wizycie w świecie, w którym potrafił posługiwać się "psim narzeczem".

9. "Pożegnanie z bajką"

Przeszukując tajemniczy park należący do Akademii, Adaś z kolegą weszli do wielkiej dziupli. Miejsce to okazało się bramą do "innej bajki" – bajki o Smutnej Księżniczce.

Władczyni tej magicznej krainy (w tej roli: Zdzisława Sośnicka) przywitała chłopców piosenką, w której – jak zapowiadał już tytuł – była zapisana nostalgia za dzieciństwem, światem nieskrępowanej wyobraźni. Światem, który może jeszcze się pojawić "na szarym pamięci tle".

***

Sanah: "Jestem twoją bajką". Nowa wersja piosenki z "Akademii pana Kleksa" promująca film w reż. Macieja Kawulskiego (premiera: 5 stycznia)

***

10. "Sen o siedmiu szklankach"

Tytułowy sen wyśnił się Adasiowi Niezgódce. Panu Kleksowi zaś (który potrafił zebrać z lusterek stojących przy nocnych łóżkach uczniów ich sny) tak się to marzenie senne spodobało, że zapisał je w senniku, a potem przedstawił całej klasie.

11. "Witajcie w naszej bajce"

To jedna z najpopularniejszych piosenek z filmu Krzysztofa Gradowskiego. Utwór ten - słowa napisał reżyser - wyśpiewują uczniowie Akademii (w rzeczywistości Chór Chłopięcy Towarzystwa Śpiewaczego "Lutnia") na przybycie gości wielkiej gali w Akademii.

A na galę przyjechały zaproszeni przez Kleksa przeróżne barwne postaci z innych bajek.

12. "Kwoka"

Zgromadzenie tylu oryginalnych gości w Akademii sprzyjało kolejnej muzycznej opowieści: o przyjmowaniu gości właśnie. Wiersz Jana Brzechwy o kwoce, która "traktowała świat z wysoka" i chciała nauczyć innych "dobrego wychowania" iskrzy się – jak to u tego poety bywa – od językowych gier i zabaw.

Goście kwoki – osioł, krowa, świnia i baran – są tu bowiem okazją do przywołania funkcjonujących w języku negatywnych (Brzechwa być może chce powiedzieć: krzywdzących) odzwierzęcych określeń ludzkich zachowań. "A to krowa!", "A to świnia!" – witała swoich gości wcale nie za dobrze wychowana kwoka.

jp

Czytaj także

Dorośli w Dolinie Muminków. Światy Tove Jansson [POSŁUCHAJ]

Ostatnia aktualizacja: 27.06.2024 05:45
- Jeśli ktoś zaczyna pisać dla dzieci, pisze również dla siebie, inaczej rezultat nie będzie dobry. To, co się tworzy, staje się zmieszaniem odczuć dziecka i człowieka dojrzałego - mówiła w 1978 roku w Polskim Radiu Tove Jansson, autorka słynnego cyklu o Muminkach. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Hans Christian Andersen – król baśni

Ostatnia aktualizacja: 01.12.2024 05:45
Mawiał, że jego teksty to pudełka: dzieci oglądają opakowanie, a dorośli mają zajrzeć do wnętrza. Bo swoje utwory pisał zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. 1 grudnia 1835 roku duński pisarz Hans Christian Andersen opublikował swój pierwszy zbiór baśni.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"To ikona naszej popkultury". Pan Samochodzik i jego światy

Ostatnia aktualizacja: 12.07.2023 05:45
– Przeczytałem największe bestsellery dla młodzieży i doszedłem do wniosku, że istnieją pewne określone prawa, które stwarzają popularność – opowiadał w archiwalnym radiowym wywiadzie Zbigniew Nienacki o swoim cyklu "Pan Samochodzik". Przy okazji premiery nowego filmu na podstawie powieści "Pan Samochodzik i templariusze" warto przyjrzeć się fenomenowi książek o panu Tomaszu i poszukiwaniach skarbów.
rozwiń zwiń