Festiwal Beethovenowski. Andrzej Giza: goście z zagranicy ograniczeni do minimum - Wszyscy wiemy, w jakiej rzeczywistości żyjemy. W związku z tym, ci artyści zagraniczni, którzy byli zaproszeni, zostali przełożeni na kolejne lata. Zrobiliśmy jeden wyjątek dla Gábora Boldoczki, który 22 marca wystąpi z Polską Orkiestrą Sinfonia Iuventus pod dyrekcją Dawida Runtza - mówił szef Stowarzyszenia im. Ludwiga van Beethovena o zbliżającym się Festiwalu Beethovenowskim. Zobacz więcej na temat: Ludwig van Beethoven Jakub Kukla Festiwal Beethovenowski
Robert Mielhorski: w liryce Romana Honeta pojawia się problem braku - Roman Honet daje nam do zrozumienia, że w gruncie rzeczy poezja nie jest instrumentem służącym do poznawania rzeczywistości - mówił Robert Mielhorski, poeta i krytyk literacki. Zobacz więcej na temat: Kinga Michalska literatura poezja
Piotr Beczała o nowym albumie: bardziej pieśniarsko, mniej operowo - Bardzo lubię śpiewać rosyjskie romanse, a Helmut Deutsch, który gra ze mną recitale i nagrywa płyty, również bardzo kocha Czajkowskiego i Rachmaninowa. Dlatego postanowiliśmy poświęcić nową płytę właśnie temu repertuarowi - mówił w "Poranku Dwójki" Piotr Beczała, znakomity tenor, z którym rozmawialiśmy o nowym albumie z najpiękniejszymi pieśniami Czajkowskiego i Rachmaninowa. Zobacz więcej na temat: Piotr Beczała Paweł Siwek pieśń Piotr Czajkowski
Stulecie Traktatu ryskiego. "Rokowania pokojowe rozpoczęły się latem 1920 r." - Rokowania pokojowe prowadzono jeszcze w trakcie kryzysu wojennego. I to nie w Rydze, tylko w Mińsku, gdzie pojechał szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Stanisław Grabski. Z relacji, jaką pozostawił po sobie wiemy, że delegaci polscy zostali poddani presji. Umieszczono ich w willi z wysokim parkanem wokół, skąd słychać było huk armat - mówił prof. Krzysztof Kawalec z Uniwersytetu Wrocławskiego. Zobacz więcej na temat: granica bitwa warszawska Związek Sowiecki 1920 Wacław Holewiński
Zbigniew Namysłowski: zaczęło się od saksofonu Krzysztofa Komedy - Jechaliśmy pociągiem z zespołem Hot Club Melomani, który miał w zwyczaju grać w dwóch różnych stylach. Jeden skład był tradycyjny, drugi – nowoczesny. W tym nowoczesnym grał m.in. Krzysztof Komeda. Wtedy był taki zwyczaj, że pianiści podgrywali sobie na różnych dodatkowych instrumentach. U Krzysztofa był to saksofon altowy - mówił legendarny muzyk, który już w najbliższy piątek (19.03) wystąpi w ramach cyklu "Jazz.PL". Zobacz więcej na temat: Zbigniew Namysłowski Roch Siciński Jazz