Oszukać studenta

Ostatnia aktualizacja: 21.07.2012 08:00
Jak wiadomo w dokumentach z największą uwagą należy czytać to, co jest napisane małym druczkiem. Ta zasada dotyczy także studentów, którzy rozpoczynając naukę podpisują umowy z uczelniami. Jakie chwyty stosują wobec nich szkoły?
Audio
  • Na co studenci powinni uważać podczas podpisywania umów z uczelnią?

Choć większość osób wie, że to, co najważniejsze z reguły napisane jest na umowie najmniejszym druczkiem, i tak z reguły zdarza nam się takie akapity opuszczać. Są jednak instytucje, którym powinniśmy móc zaufać. Na przykład… uczelnie. Celem szkół wyższych jest bowiem wypuszczanie na rynek bezstronnych prawników, uczciwych bankowców i drobiazgowych lekarzy. Tymczasem i w tych placówkach w dokumentach zdarzają się zapisy, których treść autorzy starają się przed studentami ukryć.

Zwłaszcza, że od października ubiegłego roku uczelnie mają obowiązek podpisywać z każdym studentem umowy. – Ten dokument określa i zawiera pewien wachlarz usług edukacyjnych, które są odpłatne i z których studenci mogą korzystać – tłumaczy Marcin Poznań, Rzecznik Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. – Istnieje bowiem tabela, w której mamy dokładnie wyszczególnione, za co od studentów pobierane są dodatkowe opłaty, jest to na przykład powtarzanie zajęć.

Zdaniem Małgorzaty Cieloch z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z odpłatną usługą, czyli w tym przypadku usługą edukacyjną, zawsze po jednaj stronie będzie stał ten, kto usługę kupuje, a po drugiej ten - kto srtara się ją sprzedać. – To prosta umowa kupna-sprzedaży – mówi gość Czwórki. – Ale problem z podpisywaniem umów dotyczy głównie tych studentów, którzy za naukę płacą, a nie żaków ze studiów bezpłatnych.

Warto dodać, że chodzi nie tylko o uczelnie prywatne, ale także o te państwowe. – Jeśli przejrzymy sprawy, które prowadził UOKiK, w ciągu ostatniego roku to pewnie około połowa to uniwersytety, a druga połowa to uczelnie niepaństwowe – mówi Cieloch. – Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, które uczelnie łamią prawo bardziej.

Dowiedz się więcej o niedozwolonych postanowieniach w umowach między uczelniami a studentami i o niewłaściwych praktykach stosowanych przez uczelnie, a także o tym, na co studenci powinni zwracać baczną uwagę podczas podpisywania umowy ze swoją uczelnią, słuchając całego nagrania z audycji "4 do 4".

 (kd)

 


Zobacz więcej na temat: Czwórka Poznań Warszawa
Czytaj także

Radio Znad Wilii nadaje już 20 lat!

Ostatnia aktualizacja: 13.05.2012 09:00
- Życzymy sobie, żeby słuchały nas 3 miliony, bo tyle jest mieszkańców na Litwie - mówiła w Czwórce Renata Widtmann, redaktorka polskiego radia nadającego z Wilna.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rowerem przez Islandię

Ostatnia aktualizacja: 28.06.2012 14:00
2,5 tysiąca kilometrów na jednośladzie to wyzwanie jakie stawia przed sobą Piotr Mitko. Celem jego wyprawy jest pomoc podopiecznemu Fundacji Jaśka Meli "Poza Horyzonty".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Nielegalne pamiątki z wakacji?

Ostatnia aktualizacja: 10.07.2012 14:22
Lecisz na wakacje do Afryki? Pamiętaj, że nie wszystko, co kupisz albo choćby znajdziesz na plaży i uznasz za świetną "pamiątkę” będziesz mógł stamtąd wywieźć.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Etyka w biznesie: kapitalizm, korporacje, wyścig szczurów?

Ostatnia aktualizacja: 12.07.2012 08:20
– Biznes, działający na dłuższą metę musi być etyczny – twierdzi Marek Sejp, dyrektor generalny Auchan. – W przeciwnym razie klienci nie będą chcieli z niego korzystać.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Zakazane procenty: pić czy nie pić w miejcach publicznych?

Ostatnia aktualizacja: 18.07.2012 08:20
Choć przepisy o spożywaniu alkoholu są jasne i dość rygorystyczne, polska młodzież znakomicie nauczyła się je omijać. – Koszty takiego zachowania ponosimy wszyscy, nie tylko ci, którzy piją. Finansowe i emocjonalne - mówiła ekspertka Czwórki, Kama Dąbrowska.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Tropem najśmieszniejszego Mongoła

Ostatnia aktualizacja: 17.07.2012 12:00
Mongolia to ogromne rzeki, wielobarwne stepy i niezwykłe Ułan Bator. – Zabytki mają to do siebie, że stają się ruinami – tłumaczy Bilguun Ariunbaatar. – A Matka Natura dba o swoje, więc przyroda jest nietknięta, i to jest w tym kraju najfajniejsze.
rozwiń zwiń