Order Wojenny Virtuti Militari. Jaka jest jego historia?

Ostatnia aktualizacja: 11.06.2023 11:00
Order Wojenny Virtuti Militari nigdy nie został ustanowiony, a wprowadzony. Jego historia sięga XVIII wieku, czasów króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Dziś możemy powiedzieć, że jego dzieje są odzwierciedleniem losów Polski. 
Order wojenny Virtuti Militari
Order wojenny Virtuti Militari Foto: PAP/Leszek Szymański

Order Wojenny Virtuti Militari to jeden z najstarszych orderów wojennych na świecie. Ciekawostką jest, że nigdy nie został ustanowiony. Nie powstała nigdy ustawa, która by go wprowadzała. Mówimy więc o wprowadzeniu go 226 lat temu.  

- Mówiąc o tym orderze trzeba sięgnąć do historii. Działo się to w 1792 roku, w końcowych latach istnienia Rzeczypospolitej Obojga Narodów i zarazem w ostatnich latach panowania Stanisława Augusta - mówi Izabela Prokopczuk-Runowska, kuratorka z Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. - Królowi chodziło po głowie ustanowienie orderu wojskowego, na wzór orderu austriackiego Marii Teresy przyznawanego za męstwo wojenne. 

Stanisław August Poniatowski od pewnego czasu nosił się z zamiarem ustanowienia odznaczenia, o którym tak pisał 12 czerwca 1972 roku do ks. Józefa Poniatowskiego: "Przyszło mi do głowy przesłać rodzaj medali owalnych, które z jednej strony mieścić będą moje imię, a z drugiej napis "Virtuti Militari", a które będzie można nosić, tak jak krzyże orderu Marii Teresy, na wąskiej wstążce podobnej do wstążki orderu św. Stanisława. Będą to medale srebrne dla szeregowych i podoficerów, a złote dla oficerów".

- W czerwcu 1792 wojska koronne i litewskie odniosły sukces w bitwie pod Zieleńcami i wtedy król przysłał do obozu medale - złote i srebrne owalne, które z jednej strony miały cyfrę królewską, jego monogram pod koroną w otoczeniu gałęzi palmowych, zaś z drugiej strony napis Virtuti Militari i gałązki palmowe - opowiada gość Jakuba Jamrozka. - Tak szybkie nadesłanie medali do obozu świadczy o tym, że król nosił się z tym zamiarem od pewnego czasu. Medale musiały być wcześniej zaprojektowane i przygotowane. Prawdopodobnym projektantem tego orderu był sam król i jego nadworny medalier Jan Filip Holzhaeusser. Inicjatywę króla wspierał też jego bratanek książę Józef Poniatowski, naczelny dowódca wojsk. 


Posłuchaj
23:15 czwórka zaklinacze czasu 10.06.2023.mp3 Burzliwa historia Orderu Wojennego Virtuti Militari (Zaklinacze czasu/Czwórka)

 

Roman Matuszewski, kurator z Muzeum Wojska Polskiego, przypomina, że po bitwie pod Zieleńcami do obozu przysłano 20 medali złotych i 40 srebrnych. Odznaczenia wręczono 22 czerwca w Ostrogu, na Ukrainie. 

Izabela Prokopczy-Runowska zwraca uwagę za niezwykle trudną i zmienną sytuację polityczna tamtych czasów. Działanie sprzyjających Rosji konfederatów z Targowicy, którzy zakazywali noszenia medali. Wspomina o decyzjach króla, który owalny order w wydanych patentach zmienił na czarny emaliowany krzyż na niebieskiej wstążce z czarnymi paskami. I jego późniejszą decyzję delegalizacji odznaczenia, co spotkało się z mocną reakcją księcia Józefa Poniatowskiego, który swój order, a także wszystkie inne nadane mu odznaczenia, odesłał. 

Klasy orderu

Dziś trudno zliczyć wszystkich odznaczonych Virtuti Militari. Goście Czwórki zwracają uwagę na przemiany tego medalu. - Po czasach Księstwa Warszawskiego i wojnach napoleońskich zmieniono jego nazwę na Order Wojskowy Księstwa Warszawskiego. Wtedy też, wzorem Legii Honorowej, otrzymał pięć klas - opowiada kuratorka. - Pierwsza to Wielki Krzyż, noszony na wstędze z gwiazdą na piersi, Krzyż Komandorski noszony na szyi, Krzyż Kawalerski noszony na piersi, Krzyż Złoty noszony na piersi i Krzyż Srebrny również noszony na piersi. To była ważna organizacyjna zmiana w orderze - dodaje. 

Po klęsce Napoleona i powstaniu Królestwa Polskiego order nosił nazwę Order Wojskowy Polski. W czasie powstania listopadowego był znów nadawany i nazywał się Orderem Wojskowym. W czasie II Rzeczypospolitej pierwszy raz pojawia się nazwa Order Wojskowy Virtuti Militari. Od 1933 roku jego nazwa brzmi Order Wojenny Virtuti Militari i ona funkcjonuje do dziś. 

Kawalerowie i damy

Pierwszą kobietą, w której ręce powędrowało to najwyższe odznaczenie wojskowe była Joanna Żubrowa, która otrzymała je za udział w zdobyciu Zamościa. - Proponowano jej gratyfikację pieniężną za udział w walkach. Jednak ona uznała, że walczyła jak żołnierz i chce żołnierskie odznaczenie - wyjaśniają kuratorzy. - Mamy duży zespół orderów Virtuti Militari. Oznaczenia za męstwo w walkach o niepodległość, w wojnie polsko-bolszewickiej, wojnie obronnej 1939 roku i całej II wojnie światowej. 

W zbiorach Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie znajduje się order majora Henryka Sucharskiego, który w latach 80. przekazała jego siostra pani Bugajska, czy odznaczenie generała Kustronia z 1920 roku, które przekazała jego wnuczka. Trzy lata temu muzeum pozyskało jeden ze srebrnych medali z 1792 roku, jeden z 11 zachowanych. 

Kawalerami orderu są również miasta i jednostki wojskowe. - Pierwszy pomysł, aby odznaczyć sztandar jednostki wojskowej był już w czasach powstania listopadowego. Ale wtedy nie doszedł do skutku - mówią goście Czwórki. - Do nadawania orderów jednostkom wojskowym i miastom wrócono w czasach II Rzeczypospolitej. Takie ordery zawieszane są na sztandarach lub na trąbkach, w przypadku jednostek artyleryjskich.

Zobacz także:

Pierwszym miastem wyróżnionym Virtuti Militari został Lwów. Marszałek Piłsudski uhonorował to miasto Krzyżem numer 1, kolejny Krzyż dostało miasto Verdun, a Krzyż z numerem 3 ma Warszawa.  

Goście Jakuba Jamrozka zwracają uwagę na wyjątkowość tego odznaczenia, o czym może świadczyć fakt, że pierwszą klasę orderu w całej jego historii otrzymało tylko dwóch Polaków: książę Józef Poniatowski w 1809 rok i marszałek Józef Piłsudski. 

PRL nie był łatwym czasem dla dziejów Polski i samego orderu. Odznaczenie zostało zawłaszczone politycznie. - Ówczesne władze nadały Krzyże za krwawą bitwę od Lenino. Virtuti Militari był wtedy orderem bez kapituły, i tylko nazywał się Orderem Virtuti Militari. Miał też inny wygląd, orzeł nie miał korony, regaliów - opowiada Izabela Prokopczuk-Runowska. - Wielu dostało go za męstwo, nie trzeba deprecjonować ich zasług, ale przeważały względy polityczne. Ten order nadano nawet Leonidowi Breżniewowi. Po tym wydarzeniu 12 generałów, w ramach protestu, złożyło swoje ordery na Jasnej Górze. 

***

Tytuł audycji: Zaklinacze czasu

Prowadzi: Jakub Jamrozek

Goście: Izabela Prokopczuk-Runowska i Roman Matuszewski kuratorzy z Muzeum Wojska Polskiego 

Data emisji: 10.06.2023

Godzina emisji: 15.13

pj

aw/PR Historia/pj/DS
Czytaj także

"Królewski pogrzeb". Rocznica decyzji o budowie Grobu Nieznanego Żołnierza

Ostatnia aktualizacja: 24.01.2024 06:00
"Tu leży żołnierz polski poległy za Ojczyznę" – taki napis widnieje na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Symbolu bohaterstwa najwyższej miary, bo anonimowego poświęcenia życia za ojczyznę.
rozwiń zwiń
Czytaj także

79 lat temu Niemcy wysadzili Pałac Saski. Poznaj jego historię

Ostatnia aktualizacja: 29.12.2023 06:00
Choć jego wygląd zmieniał się kilkakrotnie, Pałac Saski w Warszawie przetrwał prawie 300 lat. Zniknął 29 grudnia 1944 roku za sprawą niemieckiego okupanta. W 2022 roku rozpoczęła się jego odbudowa. To kolejny punkt zwrotny w dziejach pałacu, który był świadkiem niejednego doniosłego wydarzenia i niejedną ważną osobistość gościł w swych pokojach.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pałac Saski - tu pracował i... pomieszkiwał Piłsudski

Ostatnia aktualizacja: 13.12.2022 05:55
Marszałkowi, w czasie gdy pełnił funkcję Szefa Sztabu Generalnego, przysługiwało służbowe mieszkanie w gmachu Pałacu Saskiego. Piłsudski spędził tu ponad pół roku życia. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pałac Brühla - wizytówka odrodzonej Rzeczpospolitej

Ostatnia aktualizacja: 09.12.2022 05:55
Siedziba Ministerstwa Spraw Zagranicznych miała wyrażać ambicje odrodzonego państwa na arenie międzynarodowej. Dlatego tuż po odzyskaniu niepodległości MSZ wprowadziło się do Pałacu Brühla, cieszącego się opinią jednego z najpiękniejszych gmachów w kraju.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Deotyma. Czarodziejka-poetka w Pałacu Saskim, gwiazda dawnej Warszawy

Ostatnia aktualizacja: 10.01.2023 05:57
"Po długich poszukiwaniach rodzice moi osiedli w Pałacu Saskim, który nęcił swoją świeżością", pisała w swoim pamiętniku Jadwiga Łuszczewska, XIX-wieczna pisarka znana jako Deotyma. Swoją karierę, początkowo fenomenalnej improwizatorki, zaczynała właśnie w Pałacu Saskim – to tu ściągli, nie tylko z Warszawy, ci, którzy chcieli posłuchać "młodej wieszczki".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Moda, próżniactwo i spacery. Dawny Ogród Saski według "Pamiętników wampira"

Ostatnia aktualizacja: 12.01.2023 05:50
Przenosimy się do Warszawy połowy XIX wieku, spacerujemy alejami Ogrodu Saskiego, oglądamy ludzi ubranych zgodnie najnowszą modą, spotkamy "próżnych elegantów" i "panie z pieskami". Dzięki dokumentom i literaturze podróż w przeszłość Pałacu Saskiego i jego otoczenia jest na wyciągnięcie ręki.
rozwiń zwiń