Historia

Kraków. Żółty sweterek wśród pamiątek po Sybirakach na wystawie w forcie Skotniki

Ostatnia aktualizacja: 16.02.2023 05:50
Żółty sweterek, w który ubrana była 3-letnia Krystyna Serafin podczas wywózki 10 lutego 1940 r., jest wśród pamiątek na wystawie dokumentującej pierwszą masową deportację Polaków na Sybir. Ekspozycja została otwarta w czwartek w zabytkowym forcie Skotniki w Krakowie. 
Otwarcie wystawy zorganizowanej przez Centrum Dokumentacji Zsyłek, Wypędzeń i Przesiedleń Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie towarzyszące obchodom 83. rocznicy pierwszej masowej deportacji Polaków na Syberię.
Otwarcie wystawy zorganizowanej przez Centrum Dokumentacji Zsyłek, Wypędzeń i Przesiedleń Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie towarzyszące obchodom 83. rocznicy pierwszej masowej deportacji Polaków na Syberię.Foto: PAP/ Łukasz Gągulski
Na wystawie "Zesłani na Sybir" są zdjęcia, dokumenty, filmy, przedmioty – m.in. drewniane walizki, w których cały dobytek musieli zabrać Polacy wypędzeni na Syberię. W oczy rzuca się żółty dziecięcy sweterek. 3-letnia Krystyna Serafin miała go na sobie podczas wywózki 10 lutego 1940 r. Dziecko zostało deportowane razem z rodziną z Pińska do obwodu archangielskiego ZSRS. Ubranko przetrwało Sybir, Iran, Afrykę. Następnie przez lata życia Krystyny Serafin-Pryjomko w Wielkiej Brytanii i Polsce stało się jej relikwią, będącą symbolem przeżytej traumy.
- Bardzo dobrze pamiętam, jak mamusia kupiła mi ten sweterek jesienią 39 r. z myślą, że zima się zbliżała. Pamiętam jak szłam ulicami Pińska i podskakiwałam całą drogę mówiąc, że jestem jak kurczaczek, żółta jak kurczaczek. I w tym sweterku kilka miesięcy później NKWD nas wywiozło – moją mamę i nas czworo rodzeństwa. Ojca nie było, bo dwa dni wcześniej przedarł się na stronę okupowaną przez Niemców, miał być aresztowany – wspominała w czwartek w rozmowie z dziennikarzami Krystyna Serafin-Pryjomko.
Czytaj także:
Zapytana o to, co pamięta z Sybiru, odpowiedziała: "Głód i zimno". Dwa lata spędziła nad Morzem Białym. Potem była dwumiesięczna podróż bydlęcymi wagonami do Krasnowodzka nad Morze Kaspijskie.
- To był koszmar – wspominała pani Krystyna.
Tam wsiedli na przedostatni statek, który opuszczał Rosję z armią gen. Andersa. Wejść na pokład mogli tylko ci, którzy mieli rodzinę w wojsku. Serafinowie nie mieli. Matka zapytała żołnierza w porcie, czy ma rodzinę. Kiedy odpowiedział, że nie, poprosiła go, by mogli w z nim wejść na pokład. Tak dotarli do Afryki - w Tanzanii spędzili sześć lat. Później wyemigrowali do Anglii.
Wystawa powstała z okazji 83. rocznicy pierwszej masowej deportacji Polaków na Syberię. Zorganizowało ją Centrum Dokumentacji Zsyłek, Wypędzeń i Przesiedleń Uniwersytetu Pedagogicznego, którego siedziba mieści się w forcie Skotniki nr 52 i 1. Współorganizatorem ekspozycji jest krakowski oddział Związku Sybiraków.
Posłuchaj
00:25 Sybir IAR.mp3 - Po dotarciu na miejsce zsyłki na deportowanych czekały niewolnicza praca i dramatyczne warunki - wspomina Anna Gęgotek (IAR)
 
10 lutego 1940 r. rozpoczęła się pierwsza masowa deportacja Polaków na Sybir, przeprowadzona przez NKWD. W głąb Związku Sowieckiego wywieziono ok. 140 tys. obywateli polskich. Wielu umarło już w drodze, tysiące nie wróciły do kraju. Wśród deportowanych były głównie rodziny wojskowych, urzędników, pracowników służby leśnej i kolei ze wschodnich obszarów przedwojennej Polski.
W latach 1940-1941 Sowieci przeprowadzili cztery masowe deportacje obywateli polskich. Druga odbyła się 13 kwietnia 1940 r. W jej wyniku wysiedlono głównie rodziny osób przetrzymywanych w obozach jenieckich oraz więzionych i aresztowanych. Trzecia tura wywózek odbyła się 29 czerwca 1940 r. i dotknęła głównie tzw. bieżeńców, czyli uciekinierów spod okupacji niemieckiej, zaś czwarta – w maju i czerwcu 1941 r. Wysiedleniu podlegali przede wszystkim członkowie konspiracji i ich bliscy, rodziny osób rozstrzelanych, aresztowanych za „działalność kontrrewolucyjną”, ukrywających się lub zbiegłych pod okupację niemiecką.
Według danych zarządu głównego Związku Sybiraków w tych czterech deportacjach wywieziono ponad 1,3 mln obywateli polskich (różne źródła wskazują różne liczby).
Edyta Poźniak o cyklu "Dzieci Syberii": 

PAP/IAR/bm

Czytaj także

Radio Kraków - pierwsza rozgłośnia regionalna Polskiego Radia

Ostatnia aktualizacja: 15.02.2024 05:40
- Halo, halo, tu Radio Kraków – tymi słowami Lena Meyerholdowa zainaugurowała 15 lutego 1927 roku nadawanie Radia Kraków. Była to pierwsza spośród rozgłośni regionalnych Polskiego Radia.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Deportacje ludności polskiej. Zesłani na wieczne osiedlenie

Ostatnia aktualizacja: 10.02.2024 05:50
- Sowieci dążyli do biologicznego wyniszczenia narodu polskiego na zajętych obszarach, zniszczenia śladów polskości poprzez deportacje ludności. To była ogromna akcja, która w czterech etapach objęła kilkaset tysięcy ludzi – powiedział prof. Paweł Wieczorkiewicz.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Upamiętnienie ofiar sowieckiego terroru w Rosji. Akcja "przywracanie imion" z udziałem ambasadora RP

Ostatnia aktualizacja: 29.10.2021 10:31
Rosjanie będą dziś wspominać ofiary sowieckiego terroru. Akcję pod hasłem "przywracanie imion" zorganizowało Stowarzyszenie "Memoriał". W związku z pandemią przedsięwzięcie będzie odbywało się przy wykorzystaniu internetu. Hołd Polakom - ofiarom stalinowskich zbrodni odda dziś również ambasador RP w Moskwie Krzysztof Krajewski.
rozwiń zwiń