Raport Białoruś

To on, nie Łukaszenka pojechał do Paryża. Jaki jest jego cel? "Michaił Miasnikowicz, talizman białoruskiej nomenklatury jest coraz bardziej aktywny na Białorusi"

Ostatnia aktualizacja: 11.11.2018 11:00
W Paryżu 11 listopada na obchodach stulecia zakończenia I wojny światowej Białoruś reprezentuje przewodniczący izby wyższej białoruskiego parlamentu Michaił Miasnikowicz, a nie Aleksander Łukaszenka. Wizyta Miasnikowicza trwa od 10 do 12 listopada. Czy Aleksander Łukaszenka wyznaczył mu specjalną misję, i czy możliwe są inne scenariusze  - te kwestie komentował obserwator polityczny z Białorusi, Roman Jakowlewski.
Michaił Miasnikowicz w 2014 roku
Michaił Miasnikowicz w 2014 rokuFoto: IU Liquid and water photo / Shutterstock.com

Największą uwagę i wiele obaw niezależnych komentatorów powoduje w ostatnim czasie aktywność nowego ambasadora Rosji Michaiła Babicza, zwanego też przez kręgi niezależne gubernatorem czy nadzorcą.

Jednak, jak zwrócił uwagę w komentarzu dla portalu PolskieRadio24.pl obserwator polityczny z Mińska Roman Jakowlewski, w ostatnim czasie postacią widoczną na scenie politycznej na Białorusi stał się Michaił Miasnikowicz. Według komentatora tak było na przykład na Forum Reginów w Mohylewie, podczas spotkania Aleksandra Łukaszenki z Władimirem Putinem.

- W tym roku możemy obserwować wzrost roli Michaiła Miasnikowicza, szefa Rady Republiki (odpowiednika Senatu) co prowokuje coraz więcej pytań w sprawie jego roli w polityce Białorusi. Ta aktywność może nie podobać się niektórym jego kolegom we władzach Białorusi – stwierdził obserwator polityczny Roman Jakowlewski.

Roman Jakowlewski zaznaczył, że ciągła obecność Miasnikowicza na ważnych wydarzeniach nie jest zapewne zbiegiem okoliczności.  - Do tej pory wszyscy mówili, że na Białorusi jest tylko jeden polityk, decydujący o wszystkim, a innych nie ma. A teraz widzimy aktywność Miasnikowicza – stwierdził komentator. 

Roman Jakowlewski zauważył w tym kontekście, że do tej pory nie ma ambasadora Białorusi w Moskwie. Dotychczasowy ambasador Białorusi w Rosji Igor Pietriszenko w sierpniu został mianowany wicepremierem.

Jednak zdaniem Romana Jakowlewskiego Miasnikowicz może reprezentować i to grono, które już ma dość Aleksandra Łukaszenki. W ocenie eksperta, jest osobą, która może łączyć stare z nowym.

Michaił Miasnikowicz był jednak politykiem prorosyjskim, opowiadał się za integracją z Rosją, brał udział m.in. w opracowaniu dokumentów Związku Rosji i Białorusi.

W 1994 roku Miasnikowicz w randze pierwszego wicepremiera był szefem sztabu wyborczego głównego konkurenta Aleksandra Łukaszenki na wyborach prezydenckich – przypomniał Roman Jakowlewski. Chodzi o Wiaczesława Kiebicza, również zwolennika integracji Białorusi z Rosją.

Jednak nowe pokolenie niekoniecznie opowiada się za prorosyjskim kursem Białorusi – uważa Roman Jakowlewski.

Wizyty i rezygnacje

Szef Rady Republiki Michaił Miasnikowicz miał zaplanowaną wcześniej wizytę w Polsce na forum w Białymstoku. 24 października miał być gościem Polsko-Białoruskiego Forum Biznesu i odwołał tę wizytę w ostatniej chwili. Dlaczego? - Nagła rezygnacja z wizyty w Polsce przewodniczącego izby wyższej białoruskiego parlamentu Michaiła Miasnikowicza mogła mieć przyczyny wewnętrzne, jak i zewnętrzne. Być może po forum w Mohylewie ”ktoś” mógł uznać, że wizyta na takim szczeblu w Polsce może być nie w porę w kontekście złych relacji Moskwy i Warszawy – zastanawiał się Roman Jakowlewski.

Roman Jakowlewski dodał, że nieprzewidywalne decyzje są w stylu Aleksandra Łukaszenki, który na Białorusi decyduje o wszystkim, w tym zapewne i o tym, gdzie i dokąd jeździ kierownictwo wyższej izby parlamentu.

Ambasador Francji bez perspektyw

W kontekście wizyty Michaiła Miasnikowicza w Paryżu Roman Jakowlewski wskazał też na niejasne perspektywy dalszej kariery Pawła Łatuszki, ambasadora Białorusi we Francji, który ma według niego zakończyć niedługo swą misję. Według Romana Jakowlewskiego to również mogłoby być znakiem walki starego z nowym wewnątrz nomenklatury białoruskiej.


Opracowała Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio24.pl


INFORMACJE O BIAŁORUSI: RAPORT BIAŁORUŚ >>>

INFORMACJE O BIAŁORUSI: RAPORT BIAŁORUŚ24.pl >>

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Były sekretarz NATO o Białorusi: jest tylko jedna droga naprzód

Ostatnia aktualizacja: 06.11.2018 17:00
Nie ma wątpliwości, że Putin wywrze presję na Białoruś. Widzieliśmy już, jak Rosja naciska na władze w sprawie baz i stałe stacjonowanie rosyjskich sił na Białorusi – mówił były sekretarz NATO Anders Fogh Rasmussen, pytany o Białoruś przez portal PolskieRadio24.pl.  Dodał, że w UE i NATO jest zainteresowanie wolną i demokratyczną Białorusią. Co jeszcze mówi znany autorytet o Białorusi? Zapraszamy do lektury krótkiego wywiadu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Paweł Usow: Łukaszenka to antybiałoruskość. Dla Zachodu ma make-up, a realna polityka to ścisła integracja z Rosją

Ostatnia aktualizacja: 02.11.2018 20:14
- Konferencje i spotkania z zachodnimi politykami to manipulacja – polityka makijażowa. Zachód ma wciąż wierzyć, że Łukaszenka może skierować kurs państwa ku Europie, podczas gdy robi dokładnie co innego. Aleksander Łukaszenka prowadzi politykę antybiałoruską – pozwala na dominację Rosji i sprzedaje jej Białoruś po kawałku. Patrzmy na czyny, nie słowa i maski– mówi Paweł Usow, niezależny białoruski analityk. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

B. wiceszef MSZ Białorusi: Łukaszenka zaatakował Polskę, mówiąc o bazie Fort Trump

Ostatnia aktualizacja: 06.11.2018 10:01
Konferencja monachijska była wsparciem dla Łukaszenki, który zachowuje się agresywnie względem Zachodu i niszczy niezależne media, nie wspominając o opozycji politycznej i społeczeństwie obywatelskim – mówił portalowi PolskieRadio24.pl Andrej Sannikau, dysydent, były wiceminister spraw zagranicznych, były więzień polityczny i kandydat na prezydenta, lider ruchu "Europejska Białoruś".
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Nie jestem wyłącznie Litwinem, ani wyłącznie Polakiem". Wkrótce kolejne tomy dzienników Michała Römera

Ostatnia aktualizacja: 07.11.2018 14:00
- Dla mnie więc osobiście  zatarg (Polaków i Litwinów) jest tragedią i wszystko, co dolewa oliwy do ognia i jątrzy, boli mnie niewypowiedzianie. Czuję się samotny jak człowiek, którego rasa wyginęła i który sam jeden z niej pozostał, niezrozumiany już przez nikogo –  tak pisał Michał Römer w 1921 roku. Nakładem wydawnictwa KARTA wydano dzienniki tej niezwykłej postaci czasów międzywojnia. Według wydawców dzienników miał w sobie miłość i do Polski, i do Litwy, ale historia zmuszała go do nieprostych i bolesnych decyzji.
rozwiń zwiń
Czytaj także

W tej sprawie wszyscy się zgadzają. Polskie siły polityczne za wzmocnieniem sił USA w Polsce. Debata PISM

Ostatnia aktualizacja: 08.11.2018 19:25
Na forum PISM padła ważna deklaracja -  w sprawie zwiększenia obecności wojsk amerykańskich, rząd może liczyć na poparcie szerokiego spektrum sił politycznych w Polsce – stwierdził dyrektor PISM Sławomir Dębski w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl podczas XVI Forum Polityki Zagranicznej PISM. Przyznał, że ten konsensus wymaga dalszej pracy.
rozwiń zwiń