Historia

Gdzie znajdowały się pierwsze windy w Warszawie?

Ostatnia aktualizacja: 17.01.2023 05:50
Na taki luksus mógł sobie pozwolić jeden z najmajętniejszych i najbardziej obytych w świecie magnatów Rzeczpospolitej. Jerzy Ossoliński, bo o nim mowa, zainstalował dwa takie urządzenia w swoim pałacu, który do historii przeszedł jako pałac Brühla.
Jerzy Ossoliński, w tle jego pałac w Warszawie
Jerzy Ossoliński, w tle jego pałac w WarszawieFoto: Wikimedia Commons/Polona.pl/dp

Dwie windy osobowe, przeznaczone do użytku magnata i jego żony, mieściły się w pałacu Jerzego Ossolińskiego, który wznosił się między ul. Wierzbową a Ogrodem Saskim. Gmach ten, przebudowany gruntownie w XVIII wieku, znany był później jako pałac Brühla, od nazwiska Henryka Brühla, saskiego ministra, który odkupił rezydencję w 1750 roku. Tuż obok wznosiła się rezydencja Jana Andrzeja Morsztyna, odkupiona od jego spadkobierców przez króla Polski Augusta II Mocnego z saskiej dynastii Wettynów i stąd nazywana później Pałacem Saskim. 

"Tamże wagi, te poniosą/ Pana wzgórę, gdy chce, wzniosą" tak w swoim poetyckim "Gościńcu, albo opisaniu Warszawy" niezwykłe urządzenie opisywał Adam Jarzębski, muzyk i poeta barokowy. Ponad te słowa niewiele wiadomo na temat pierwszej windy w Warszawie. Najpewniej było to urządzenie wprawiane w ruch dzięki systemowi lin, bloczków i przeciwwag oraz sile ludzkich mięśni (z całą pewnością - kogoś ze służby). 

Jedna z najbardziej wpływowych postaci w państwie

To ekstrawaganckie jak na owe czasy rozwiązanie zastosowane w siedzibie magnata wiele mówiło o nim samym. Ossoliński był jednym najważniejszym polskim dyplomatą swojej epoki. Pełnił funkcję ambasadora w Anglii (1621), a jego misja do Rzymu w 1633 roku była popisem propagandy państwa polsko-litewskiego: zgromadzony na trasie przejazdu delegacji tłum mógł z podziwem obserwować złote podkowy (specjalnie wykute) gubione przez konie polsko-litewskich dyplomatów, mające świadczyć o potędze i bogactwie Rzeczpospolitej.


Wjazd Jerzego Ossolińskiego do Rzymu, drzeworyt na podstawie pracy Juliusza Kossaka Wjazd Jerzego Ossolińskiego do Rzymu, drzeworyt na podstawie pracy Juliusza Kossaka. Polona.pl/dp

Zwieńczeniem jego kariery było powołanie go na godność kanclerza wielkiego koronnego (w 1643 roku), czyli urzędnika odpowiedzialnego za kierowanie polityki zagranicznej wobec państw zachodniej Europy. Był to zatem człowiek obyty w świecie, a tę nowinkę mógł podejrzeć podczas jednej ze swoich wypraw. 

Manifestacja programu politycznego

Jak twierdził prof. Jerzy Lileyko, historyk sztuki, w książce "Życie codzienne w Warszawie Wazów" cała rezydencja Ossolińskiego miała być jego manifestem ideowo-politycznym jednej z najbardziej wpływowych osób w państwie. Magnat wzniósł rezydencję w latach 1639-1642, czyli w czasie jego starań o przejęcie sterów polityki zagranicznej państwa i gmach ten miał służyć nie jako mieszkanie magnata, a jako miejsce, w którym uprawiał on politykę. Sama bryła pałacu, wzorowana na budowlach włoskiego baroku, a pośrednio antycznej bazylice, miała być - zdaniem uczonego - miała wskazywać odwiedzającym, jaką wizję państwa ma Ossoliński. 

"Bazyliki rzymskie w czasach republiki były budowlami świeckimi, służyły jako miejsca sądów, zgromadzeń publicznych i siedziby trybunów" wskazywał prof. Jerzy Lileyko. Stąd w pałacu Ossolińskich nieproporcjonalnie wiele miejsca zajmowała sień, sala jadalna i reprezentacyjna sala na piętrze. Były to pomieszczenia, w których odbywać się miały obrady i spotkania z zagranicznymi dyplomatami, którym przewodniczył magnat. 

"W świecie baroku, przesiąkniętym pojęciami antycznymi, bazylika była tym gmachem, którego forma miała symbolizować ideę władzy opartej na prawach" wyjaśniał prof. Lileyko. Właśnie taką Rzeczpospolitą widział Ossoliński: jako republikę arystokratyczną, zabezpieczoną przed tyranią prawami, gdzie król jest pierwszym spośród obywateli - "primus inter pares" - niczym Oktawian August w początkach cesarstwa rzymskiego. 

Czy, podążając tokiem myślenia prof. Lileyki, windy miały wskazywać na to, że republika ta ma być również otwarta na nowiny ze świata? Czy może był to element konstrukcji budynku mający wywrzeć wrażenie - podobnie jak złote podkowy w Rzymie - na zagranicznych gościach? Tego nie sposób potwierdzić. Faktem pozostaje jednak, że nakazując zainstalować tę nowinkę w swoim pałacu Ossoliński spełnił skryte marzenie każdego polityka - znalazł jeszcze jedno pole, by zapisać się w historii. 

***

Polskie Radio we współpracy ze Spółką Celową Pałac Saski przygotowało multimedialną i interaktywną platformę wiedzy na temat utraconych skarbów Warszawy – Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla i kamienic przy ul. Królewskiej. Zobacz stronę odkryjpalacsaski.pl

Odkryjpalacsaski.pl 

bm

Czytaj także

79 lat temu Niemcy wysadzili Pałac Saski. Poznaj jego historię

Ostatnia aktualizacja: 29.12.2023 06:00
Choć jego wygląd zmieniał się kilkakrotnie, Pałac Saski w Warszawie przetrwał prawie 300 lat. Zniknął 29 grudnia 1944 roku za sprawą niemieckiego okupanta. W 2022 roku rozpoczęła się jego odbudowa. To kolejny punkt zwrotny w dziejach pałacu, który był świadkiem niejednego doniosłego wydarzenia i niejedną ważną osobistość gościł w swych pokojach.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pałac Saski na początku był rezydencją autora erotyków

Ostatnia aktualizacja: 06.12.2022 06:00
Zanim okazała barokowa budowla w centrum Warszawy stała się ulubioną rezydencją królów z dynastii Wettynów, gmach należał do słynnego poety, magnata i… francuskiego agenta – Jana Andrzeja Morsztyna.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pałac Saski - tu pracował i... pomieszkiwał Piłsudski

Ostatnia aktualizacja: 13.12.2022 05:55
Marszałkowi, w czasie gdy pełnił funkcję Szefa Sztabu Generalnego, przysługiwało służbowe mieszkanie w gmachu Pałacu Saskiego. Piłsudski spędził tu ponad pół roku życia. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pałac Brühla - wizytówka odrodzonej Rzeczpospolitej

Ostatnia aktualizacja: 09.12.2022 05:55
Siedziba Ministerstwa Spraw Zagranicznych miała wyrażać ambicje odrodzonego państwa na arenie międzynarodowej. Dlatego tuż po odzyskaniu niepodległości MSZ wprowadziło się do Pałacu Brühla, cieszącego się opinią jednego z najpiękniejszych gmachów w kraju.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kto mieszkał w Pałacu Saskim? W połowie XIX wieku spotkać tu można było śmietankę towarzyską Warszawy

Ostatnia aktualizacja: 16.12.2022 05:50
Przez ponad dwadzieścia lat Pałac Saski tętnił życiem. Przyczynili się do tego liczni najemcy, którzy tworzyli barwną mozaikę wyższych sfer dziewiętnastowiecznej Warszawy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

90 lat temu w Pałacu Saskim złamano szyfr Enigmy

Ostatnia aktualizacja: 03.01.2023 05:50
Pod koniec grudnia 1932 roku Marian Rejewski odkrył sposób działania Enigmy. W styczniu 1932, wraz z Henrykiem Zygalskim i Jerzym Różyckim, opracował techniki pozwalające na odczytanie niemieckich szyfrów. W zacisznym gabinecie Pałacu Saskiego zmienili oni losy nadchodzącej wojny.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Deotyma. Czarodziejka-poetka w Pałacu Saskim, gwiazda dawnej Warszawy

Ostatnia aktualizacja: 10.01.2023 05:57
"Po długich poszukiwaniach rodzice moi osiedli w Pałacu Saskim, który nęcił swoją świeżością", pisała w swoim pamiętniku Jadwiga Łuszczewska, XIX-wieczna pisarka znana jako Deotyma. Swoją karierę, początkowo fenomenalnej improwizatorki, zaczynała właśnie w Pałacu Saskim – to tu ściągli, nie tylko z Warszawy, ci, którzy chcieli posłuchać "młodej wieszczki".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Moda, próżniactwo i spacery. Dawny Ogród Saski według "Pamiętników wampira"

Ostatnia aktualizacja: 12.01.2023 05:50
Przenosimy się do Warszawy połowy XIX wieku, spacerujemy alejami Ogrodu Saskiego, oglądamy ludzi ubranych zgodnie najnowszą modą, spotkamy "próżnych elegantów" i "panie z pieskami". Dzięki dokumentom i literaturze podróż w przeszłość Pałacu Saskiego i jego otoczenia jest na wyciągnięcie ręki.
rozwiń zwiń