Polskie Radio
Section05

"Podróże w kosmos zapewnią bezpieczeństwo życia na Ziemi"

To ona przygotowała jeden z eksperymentów dla Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego. O tej misji, a także o tym, jak astronauta odczuwa czas, jak muszki mogą pomóc budować teleskopy i po co naukowcy zbierają łzy, rozmawialiśmy z dr Agatą Kołodziejczyk, astrobiolożką związaną m.in. z Europejską Agencją Kosmiczną.
Zobacz więcej na temat:  Agata Kołodziejczyk NAUKA kosmos astronautyka Sławosz Uznański międzynarodowa stacja kosmiczna eksperyment badania

Kupała, Noc Świętojańska czy Wianki? Letnie przesilenie w polskiej (pop)kulturze ludowej

Ciche puszczanie kwietnych wianków na wodę czy huczna impreza na wiślanych bulwarach? Szukanie kwiatu paproci w lesie czy szukanie najlepszej imprezy w mieście? Skakanie przez ogniska czy puszczanie lampionów? Jak dziś wygląda letnie przesilenie w polskiej (pop)kulturze? 
Zobacz więcej na temat:  folk folklor muzyka ludowa kultura ludowa sztuka ludowa etnografia world music Aleksandra Stec dziedzictwo narodowe Monika Gigier Aldona Łaniewska-Wołłk Mariana Kril

Zdolny, ale jednobarwny

21 czerwca 1848 r. niemiecki kompozytor Flodoard Geyer, żyjący w czasach Chopina, w „Neue Berliner Musikzeitung” zrecenzował jego Sonatę g-moll op. 65. Swój artykuł rozpoczął słowami: „Do zdolnych kompozytorów zalicza się także i Chopin, jako jeden z pierwszych”, zauważając jednak, że dominuje u niego „kombinacja harmoniczna, a melodia występuje przeważnie w formie pieśni”. Nie omieszkał wytknąć Chopinowi „głosów trzymających się razem, nieomal duszących się nawzajem”, z czego wynikały same szkody, w tym przede wszystkim zamieranie swobodnego rozwoju tych głosów, Autor recenzji stwierdził też, że w przypadku chopinowskiej Sonaty g-moll trudno mówić o „duecie czy przemienności obu instrumentów. Sztuka kontrapunktu wydaje się tu Chopinowi obca”. Podsumowując swą recenzję, Geyer napisał: ,,Brak nam męskiej siły, zdecydowania, wielkości, ognia, zamiast tych przymiotów znajdujemy delikatność, ciepło, tęsknotę, żal, rezygnację, słodki uśmiech przez łzy”. „Jednobarwność” według niego jest dominującą cechą chopinowskiej muzyki. (md)
Zobacz więcej na temat: